11 lutego 2023

"Bez tchu" Amy McCulloch

Jeśli lubicie thrillery to dzisiaj chciałam pokazać wam książkę, którą warto przeczytać. Zapraszam na nowy post. 



"W powietrzu było za mało tlenu, na pewno mniej niż ilość, do której przywykł jej organizm. Wysokościomierz w zegarku wskazywał, że wciąż znajdowała się powyżej ośmiu tysięcy metrów. W strefie śmierci."


Główną bohaterką powieści jest dziennikarka Cecily Wong, której do tej pory nie udało się zdobyć żadnego szczytu górskiego. Kiedy ją poznajemy na kartach książki, kobieta dostaje szansę jedną na milion. Została zaproszona do elitarnego zespołu, który ma zdobyć jeden z najwyższych szczytów świata. Nagroda jest wielka, ponieważ jeśli Cecily uda się wejść na szczyt, będzie miała możliwość przeprowadzenia wywiadu z legendą w dziedzinie alpinistów - niejakim Charlsem. 

Cecily waha się  co zrobić, nie czuje się na siłach, wie jednak, że taki wywiad pomoże jej rozwinąć jej karierę. Ale czy warto ryzykować życie dla sławy? 

Dziennikarka podejmuje wyzwanie i wyrusza na wyprawę życia, gdzie wszystko może się stać. Kobieta nie wie, że sama wspinaczka to jej najmniejszy problem.... na górze czyha morderca... 


"Jej mózg był niedotleniony, więc nie mogła ufać nawet własnym oczom. To jak to jest? Idzie za mną? Czy czeka gdzieś niżej? Nie sądziła, że jej serce jest w stanie bić szybciej, a jednak teraz pędziło galopem."


Zanim napiszę wam o moich odczuciach muszę wspomnieć o autorce Amy McCulloch. We wrześniu 2019 roku została ona najmłodszą Kanadyjką, która wspięła się na Manaslu w Nepalu - ósmą pod względem wysokości górę świata. Zdobyła także Aconcaguę, najwyższy szczyt obu Ameryk w ekstremalnych warunkach. Na każdej karcie książki czuć fakt, że autorka wie o czym pisze. Z racji jej doświadczeń powieść się czuje i czytelnik ma wrażenie, że sam jest wysoko na górze... 

Ogromnym plusem jest zimowy, mroźny i mroczny klimat książki, możemy poczuć piękno zimy, a także zobaczyć, że wobec góry jesteśmy nikim.... Historia poszerzyła moją wiedzę na temat wypraw na najwyższe góry świata i temat na tyle mnie zaciekawił, że trochę o tym dodatkowo poczytałam. Nie musicie martwić o trudne słownictwo, ponieważ autorka opisuje wszystko po kolei, jak wyglądają przygotowania do takiej wyprawy i jak zdobywa się każdy kolejny etap. Akcja toczy się powoli i może właśnie to powoduje takie napięcie, które długo nie ma ujścia. Podobało mi się to, że możemy poznać także ponury obraz wspinaczki, poczuć potęgę gór, a jednocześnie w międzyczasie podziwiać widoki jedyne w swoim rodzaju. 

Autorka skupiła się także na odczuciach Cecily wtedy kiedy dowiaduje się ona o śmierci kolejnych współtowarzyszy podróży. Jeśli dodać to tego klaustrofobiczny klimat, niepewność, strach przed porażką, walkę z własnymi słabościami to całość wygląda fenomenalnie. Bardzo lubię książki, kiedy jest opisana jakaś grupa ludzi, a wśród nich jest morderca. Tym razem nie udało mi się domyśleć zakończenia. 

Polecam Wam ten thriller, który zmrozi was zimową aurą a wy będziecie się czuć jakby zabrakło wam tchu...  Mnie trzymało w napięciu do ostatniej strony. To jak, macie ochotę na wyprawę na ośmiotysięcznik?



*post powstał we współpracy z Wydawnictwem Luna

Wydawnictwo: Luna
Data premiery: 25.01.2023
Ilość stron: 416
Moja ocena: 9/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.