30 lipca 2020

"Jej pierwszy błąd" Sandie Jones - recenzja przedpremierowa

114/2020

Premiera książki 12.08.2020

Poprzednia książka autorki "Rywalka" była intrygująca i zaskakująca, a jak wypada "Jej pierwszy błąd"?




"Zaufanie to dziwna rzecz; buduje się je długi czas, burzy w jednej chwili."


Alice po śmieci swojego pierwszego męża przeżyła załamanie i nie sądziła, że uda się jej jeszcze ułożyć sobie życie. Na szczęście poznała Nathana, z którym ułożyła życie, wychowują dwoje dzieci, piękny dom i prowadzą wspólny biznes. Alice często wspomina swojego zmarłego ukochanego i porównuje go z obecnym partnerem. Kobieta przyjaźni się z Beth, która zawsze była przy niej, także w tych trudnych chwilach. A taka chwila właśnie nadchodzi, kiedy Alice zaczyna podejrzewać męża o zdradę... Czy to koniec sielanki? Jaki był TEN PIERWSZY błąd? Kim jest Beth tak naprawdę? Czy można zaufać każdemu?





"Znów przypomniało mi się, co ona zrobiła, i znów ogarnął mnie spokój. Karma wraca, a ona zasłużyła na wszystko, co ją spotka."


Książkę czyta się rewelacyjnie szybko, a spodoba się osobom, które lubią skomplikowane zagadki i intrygi. Przyznam się szczerze, że autorka wywiodła mnie w pole i zaskoczyła. Jest to niesamowity opis pewnego trójkąta, opisany z perspektywy Alice, Beth i narratora. Zakończenie zaskakujące, tak jak powinno być w takich książkach. Autorka świetnie wodzi czytelnika za noc, co sprawia, że jej nazwisko muszę zapamiętać. To kolejna książka Sandie Jones, która mi się podobała. 

Chciałam zwrócić uwagę, że spodobał mi się opis z okładki, bo mimo, że długi to nic nie zdradza z fabuły - co jest ostatnio nagminne. 

Jeśli szukacie książki, przy której odpoczniecie, a jednocześnie wasz mózg będzie pracował nad rozwiązaniem zagadki to polecam! Historia pełna tajemnic, intryg - i choć pewnie może się wydawać, że wiecie o czym jest i jak się skończy - gwarantuję, że jest inaczej. Nie znajdziecie w niej dreszczyku strachu, niemniej fabuła potrafi przyciągnąć i trudno odłożyć książkę, zanim nie dowiecie się jak się skończy ta cała historia. 




Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarz książki do recenzji.


Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 376
Moja ocena: 8/10

1 komentarz:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.