24 lipca 2023

"PS. Dzięki za zbrodnie" Elly Griffiths

Witajcie! Rzadko sięgam po kryminały, ale tym razem postanowiłam zrobić wyjątek. Czytając tę książkę, odkryłam, że w literackim świecie kryminalnych zagadek kryje się niezwykły urok, którego do tej pory nie doświadczałam. Kto wie, może zacznę teraz czytać więcej kryminałów? 

Zapraszam Was serdecznie na nowy post blogu.

"Ps. Dzięki za zbrodnie" to drugi tom opowieści o detektywie sierżant Kaur Harbinder z hrabstwa West Sussex. Tym razem nasza bohaterka bierze się za dochodzenie w sprawie podejrzanej śmierci dziewięćdziesięcioletniej Peggy Smith, odkrytej przez jej opiekunkę, Natalkę Kolisnyk, pochodzącą z Ukrainy. Kobieta ma liczne wątpliwości co do naturalnego charakteru śmierci swojej podopiecznej. Choć Peggy była starszą osobą i cierpiała na problemy sercowe, istnieją przypuszczenia, że przyczyny zgonu mogą być bardziej skomplikowane. Podczas śledztwa odkrywamy, że starsza pani miała niezwykłą przeszłość jako konsultantka do spraw zbrodni. W jej domu znajdują się liczne kryminalne książki z osobistymi dedykacjami od autorów. Okazuje się, że Peggy pomagała pisarzom kreować fascynujące zbrodnie i intrygujące historie. Była niezwykle utalentowaną doradczynią w świecie kryminalnej fikcji.

Natalka próbuje przekonać policję, że zgon Peggy nie był wynikiem naturalnych przyczyn. Na początku detektyw Harbinder nie do końca wierzy w te sugestie, ale obiecuje zająć się sprawą i przyjrzeć się bliżej. Rozpoczyna się zawiłe i intrygujące śledztwo, które ponownie wciąga Kaur w wir emocji.  Czy Peggy posiadała jakieś tajemnice, których nie powinna? Co tak naprawdę spotkało Peggy Smith?

To była moja pierwsza spotkanie z twórczością utalentowanej autorki brytyjskiego kryminału, Elly Griffiths. "Ps. Dzięki za zbrodnie" to wciągający i dobrze skonstruowany kryminał, który z miejsca pochłonął moją uwagę. Choć nie znałam poprzedniej części tego cyklu, nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu i czerpaniu przyjemności z tej opowieści. Wciągający od samego początku, utrzymuje napięcie przez cały czas czytania. Znajdziemy w niej to, co potrzeba - zaskakujące zwroty akcji, intrygujące zagadki, niebezpieczeństwo i intrygę. Zakończenie również nie zawodzi. Polubiłam panią detektyw i podobało mi się to, że czułam się tak, jakbym razem nią szukała mordercy.

Ogromnym plusem jest to, że książka nie jest brutalna i nie ma opisów pełnych krwi. Zamiast tego jest wiele wątków obyczajowych. Dzięki temu powieść jest subtelniejsza i bardziej przyjazna czytelnikowi, który nie lubi krwawych historii. 

Podobał mi się wspaniały styl pisania autorki, który sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością. Lekki, płynny i sensowny, bez przesadnych opisów, a z dużym naciskiem na dialogi. 

PODSUMOWUJĄC

"Ps. Dzięki za zbrodnie" to delikatny kryminał, idealny na spokojny wieczór czy letni wypoczynek. Może być świetnym wyborem zarówno dla miłośników Agathy Christie, jak i dla tych, którzy dopiero odkrywają świat kryminalnych historii (takich jak ja). Książka zasłużenie znalazła się na krótkiej liście nominowanych do nagrody CWA Gold Dagger 2021.

Post powstał we współpracy z wydawnictwem Albatros. 


Wydawnictwo: Albatros

Data premiery: 28.06.2023

Tłumaczenie: Magdalena Słysz

Ilość stron: 384

Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.