1 listopada to dzień zadumy, łez.
Dlatego właśnie dziś zapraszam na moją subiektywną listę książek, przy których ocierałam łzy.
Dwa lata temu napisałam post w takim stylu i do dzisiaj cieszy się popularnością. Podaję Wam link, a Was zapraszam na moje podsumowanie (uzupełnione książkami, które przeczytałam w 2020 i 2021 r.)
KLIK - lista książek przeczytanych przed 2020 r.
"Jestem nieletnią żoną" Laila Shukri
Opis z okładki: Wstrząsająca historia nieletniej dziewczynki, która musiała stać się żoną. Opowieść jednej z tysięcy dziewczynek, którym dorośli zgotowali piekło. Laila Shurki wysłuchała jej, aby móc opowiedzieć ją światu. Pochodząca z Jordanii dwunastoletnia Salma chodzi do szkoły i pilnie się uczy. Marzy, żeby w przyszłości zostać lekarzem i pomagać dzieciom. Jednak jej rodzina ma w stosunku do niej inne plany. W wieku trzynastu lat zostaje wydana za mąż za piętnaście lat od niej starszego Ahmada. Salma przerywa naukę, ponieważ musi sprostać obowiązkom młodej mężatki. Rozpoczyna się koszmar na który nie przygotowała ją własna matka… Jak w XX wieku wyglądają małżeństwa dorosłych mężczyzn z dziećmi? Czy dziecko może powiedzieć "nie"? Brutalna rzeczywistość o której świat woli milczeć.
Mój komentarz: Mimo brutalności zawartych na kartach tej powieści powinien przeczytać ją każdy dorosły obywatel. Takie książki są bardzo potrzebne, bo żyjąc w naszych czasach zapominamy, że nie wszędzie jest normalnie jak u nas. Książka jest takim manifestem przeciwko zabieraniu dziewczynkom dzieciństwa, sprzedawania ich ciał, ranienia dusz już na zawsze. Wiele dziewczynek uwalnia się od tego horroru jedynym wyjściem - jakim jest śmierć. Czytając tę książkę można usłyszeć płacz... płacz, którego nikt nie słyszy.
"Mam na imię Ania" Anita Scharmach
Opis z okładki: Anna Mikołajska jest zdolną, odnoszącą sukcesy dziennikarką. Jej życie wydaje się idealne: przy kochającym mężu, w przepięknym mieszkaniu. Nikt nie wie, że to tylko pozory, kobieta opanowała swoją rolę do perfekcji, zaś za zamkniętymi drzwiami domu przeżywa piekło. Pewnego dnia dostaje zadanie napisania reportażu z ośrodka leczenia uzależnień. Wyjazd tam okazuje się nie tylko wyzwaniem zawodowym, lecz także iskrą, która rozpali w niej ogień buntu i da jej siłę na odmianę życia. Czy Ani uda się pokonać demony przeszłości? Czy pozna prawdziwą miłość? Co jeszcze czeka na nią za zakrętem życiowej drogi?
Mój komentarz: Tę książkę można traktować jak drogowskaz na życie, które mamy tylko jedno... Niezwykle mądra, emocjonalna historia, która rozłożyła mnie na łopatki i nie dała o sobie zapomnieć. Nie jest to kolejna obyczajówka do przeczytania, ale książka po której już nic nie będzie takie samo. Bez chusteczek się nie obejdzie... Wrażliwe dusze popłyną...
"Mocna więź" Magdalena Majcher
Opis z okładki: Wielka miłość, wspaniały ślub, narodziny córki – nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii. Ania miała wszystko to, o czym marzyła i do czego dążyła przez całe swoje życie. „Ona od zawsze była taka rodzinna” – mówią dziś jej koleżanki. Była. Bo nie żyje. Została zamordowana przez tego, którego kochała najbardziej. Michalina nigdy nie przypuszczała, że któregoś dnia o jej dramacie będzie rozprawiać cały kraj. Była zwyczajną kobietą, matką, żoną, babcią. Pewnego dnia jej życie legło w gruzach. Jej ukochana córka Ania zaginęła bez śladu. Po miesiącach żmudnych poszukiwań i niesłabnących nadziei stało się jasne, że Ania nie wróci. Inspirowana prawdziwą historią Anny Garskiej i jej mamy Michaliny powieść o potędze matczynej miłości i o zbrodni prawie doskonałej.
Mój komentarz: Kilka razy zakręciła mi się łza w oku. Kiedy czytasz książkę i płaczesz zawsze można sobie to wytłumaczyć fikcją literacką. Tutaj wiemy, że jest to prawdziwa historia, autentyczna zbrodnia i ogromna tragedia, która wydarzyła się na Śląsku. Zdjęcia na końcu książki tylko dopełniają całości - nie da się nie wzruszyć patrząc na uśmiechniętą Anię w dniu jej ślubu.
Jak człowiek znika ciężko w to uwierzyć, ciągle chce się chwytać myśli, że to jakiś sen i wszystko dobre się skończy. Miałam w rodzinie taką sytuację, wiem jak zgłasza się do ITAKI itd... U nas finał był tragiczny, ale przynajmniej jest gdzie postawić znicz...
"Brakujący obrazek" Anna Ziobro
Opis z okładki: Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez despotycznego ojca. Nieudane małżeństwo oraz samotne macierzyństwo sprawiły, że musiała szybko dorosnąć i zrezygnować z wielu marzeń. Dziś ma 34 lata i jest spełnioną mamą mądrej, choć zbuntowanej nastolatki. W jej życiu pojawił się również mężczyzna, z którym jest gotowa stworzyć nowy związek. Wygląda na to, że w końcu będzie spokojna i szczęśliwa. Tylko jedna rzecz kładzie się cieniem na jej życiu – natarczywe myśli o młodszej siostrze, Natalii, z którą przed laty straciła kontakt. Przypadek sprawia, że udaje się jej odnaleźć siostrę. Natalia czuje jednak żal do Oli i wciąż z trudem radzi sobie ze wspomnieniami dzieciństwa. Siostry mają spotkać się w Wigilię. Czy uda im się naprawić zerwane więzi? I czy Ola uwolni się od przeszłości? Zimowa opowieść o nadziei, przebaczeniu i sile siostrzanej miłości.
Mój komentarz: Anna Ziobro napisała historię sióstr w sposób perfekcyjny, nie czułam się "zdołowana" tematyką, ale bardziej skupiona i pełna nadziei, że jednak bohaterom się uda przezwyciężyć trudności. Łezki ocierałam kilka razy, inaczej być nie mogło, bo historia Oli i Natalii chwyciła mnie za serce. Znaczenie tytułu poznacie czytając historię - jak dla mnie lepiej pasującego tytułu nie można było znaleźć.
"Żona więźnia" Maggie Brookes
Opis z okładki: Tajemnica skrywana przed Nazistami. Uczucie wystawione na straszliwą próbę. Oparta na prawdziwych wydarzeniach poruszająca opowieść o miłości na śmierć i życie. Życie Izabeli, charakternej Czeszki z Vražnégo, zmienia się z dnia na dzień wraz z pojawieniem się brytyjskiego jeńca wojennego, kaprala Billa Kinga. Ukrywany przed rodzicami związek, zorganizowany naprędce ślub – Bill nie potrzebował czasu, aby zrozumieć, że życie z Izabelą będzie dalekie od nudy. Nie spodziewał się jednak, że potoczy się ono w taki sposób. Świeżo upieczeni nowożeńcy organizują ucieczkę, ale wpadają w ręce nazistów. Izabela, przebrana w mundur żołnierza, trafia wraz z Billem do niemieckiego obozu w Lamsdorf. Ukrywa swoją płeć oraz świadomie skazuje się głód, cierpienie i upokorzenie. A także na ciągły strach przed zdemaskowaniem. Kobieta z miłości jest w stanie zmusić swoje ciało do niewyobrażalnego wysiłku. Bill wie, że bez wahania mógłby oddać za nią życie. Poświęcają się dla miłości, która połączyła ich tak nieoczekiwanie, a w której każdy kolejny dzień niesie śmiertelne niebezpieczeństwo.
Mój komentarz: Domyślałam się, że książka może mi się spodobać, ale nie sądziłam że aż tak. Na pewno stanie na mojej półce najlepszych przeczytanych powieści. Brakuje mi słów, by opisać emocje jakie towarzyszyły mi podczas czytania. "Żona więźnia" to przepięknie wydana powieść o prawdziwej sile miłości, która pokona wszystko... To historia, która zostanie na dłużej w moim sercu. Gorąco polecam!
Dajcie znać proszę, która książka was doprowadziła do łez w ostatnim czasie.
Kilka z nich zobaczę!
OdpowiedzUsuńZupełnie nie sięgam od jakiegoś czasu po te smutne książki /a mam i takie w mojej biblioteczce zakupione kiedyś -tematyka wojenna, obozowa - "Żona więźnia" też jest nieczytana/, bo w ostatnim czasie wyjątkowo życie mnie doświadczyło i wszystko doprowadza mnie bardzo łatwo do łez...
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie tytuły! Często podczas czytania zdarza mi się uronić łazki! Z tych tytułów nie czytałam żądnego, ale "Żona więżnia" i "Brakujący obrazek" planuję nadrobić!
OdpowiedzUsuńJestem nieletnią żoną przykra książka, aż ciężko się po niej pozbierać. Czytałam i przeżywałam...
OdpowiedzUsuńUroniłam wiele łez podczas tego wpisu... Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńW swoim czasie planuję przeczytać nieletnią żonę. Słyszałam już co nieco o tej książce. Brakujący obrazek i żona więźnia będę miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńZnam książkę Żona Więźnia. Również poruszyła mnie ta powieść.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo wzruszyła książka żona więźnia. Prawdziwa, poruszająca historia, warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, naprawdę dobrze się czytało
OdpowiedzUsuńDobra recenzja. Chyba kupię tą książkę dla żony
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł.
OdpowiedzUsuń