22 listopada 2021

"Tajemnica domu w Bielinach" Katarzyna Berenika Miszczuk - recenzja przedpremierowa

Premiera 24.11.2021

Listopad nie był dla mnie łaskawy, jeśli chodzi o zdrowie i dlatego dopiero dzisiaj wpada pierwsza recenzja na bloga. Za to jakiej książki! Katarzyna Berenika Miszczuk - napisała książkę dla dzieci. Poniżej przedstawiam odczucia moje i 11-letniej córki po przeczytaniu. Zapraszam!

Książki dla dzieci muszą mieć w sobie to COŚ. Przede wszystkim fabułę, która zaciekawi i sprawi, że dzieciaki odkryją, że czytanie jest po prostu ciekawym sposobem na czas wolny.

O czym jest książka autorki?

Wyobraźcie sobie, że przenosicie się w czasy Królestwa Polskiego, mając te wszystkie gadżety co teraz jak np. telefony. Co jest zatem innego? Mieszkańcy wierzą w starych słowiańskich bogów,  Mieszko I nie przyjął Chrztu, zamiast do lekarzy ludzie chodzą do szeptuch, nie ma Bożego Narodzenia tylko Szczodre Gody itd. 

Bohaterami jest rodzeństwo Lipowskich - Bogusia, Leszka, Tosi i Dąbrówki. Niestety ich rodzice rozwodzą się, a dzieci z mamą przenoszą się na wieś do Bielin. Zamieszkują w wielkim domu, który okazuje się ruiną, a dodatkowo dzieją się w nim dziwne rzeczy. Ich współlokatorką będzie ich daleka krewna, która kiedyś była szeptuchą.

"A co do cioci, to zawsze była...specyficzna. to chyba główny powód jej drobnych...dziwactw. [...] Kiedyś szeptuchy lubiły korzystać z ludzkiego strachu przed zabobonami."

Rodzeństwo wychowywane w Warszawie trafia w inny świat, gdzie istnieją zabobony, szeptuchy, bóstwa i demony... Co z tego wyniknie?

Najlepszą informacją jest to, że to dopiero początek serii o rodzeństwie. Jestem zachwycona fabułą, zwykle książki dla dzieci średnio mnie interesują, a tutaj dosłownie nie mogłam się oderwać. Podobał mi się sposób pokazania dawnych wierzeń, historia rodzeństwa zaciekawia, zaś klimacik jest lekko mroczny. 

Wielki plus za wprowadzenie i wyjaśnienie, w jakich czasach jest prowadzona fabuła oraz za spis głównych bohaterów na samym początku.. 

Autorka przemyca między wierszami dużo ważnych tematów, takich jak Alzhaimer, rozstanie rodziców, tęsknota za ojcem, który ma nową rodzinę, początki życia w nowym miejscu. 

Rysunki są ciekawe, niektóre historie lekko mrożące krew w żyłach, niemniej w taki interesujący sposób. Idealna książka od 9 lat. Moja córka przeczytała na raz i powiedziała, że dawno nic ją tak nie wciągnęło. Razem z Julką czekamy na kolejny tom, a was namawiam na kupno  książki dzieciom, która nie dość że jest ciekawa, to dotyka tematów, które są dla dzieci bardzo ważne. 

Jest to swoista perełka wśród książek dla dzieci. Niestety większość ówczesnych bestsellerów nie ma wartości edukacyjnej, natomiast pani Katarzyna napisała taką historię, która jest nasycona magią oraz pokazuje wierzenia słowiańskie. 

Litery są duże, więc dziecko się nie męczy czytając. Natomiast rysunki w książce wyglądają tak:


Dziękuję Wydawnictwu Wilga za egzemplarz książki do recenzji.



Wydawnictwo: Wilga

Data premiery: 24.11.2021

Ilość stron: 236

Moja ocena: 9/10






3 komentarze:

  1. Skoro obie jesteście tak bardzo zadowolona z lektury, to ja też przeczytam tę książkę wspólnie z siostrzeńcami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię twórczośc autoki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zachęca do przeczytania :) Od siebie polecam zabawną "Twoją anatomię".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.