27 sierpnia 2021

"Każdy nowy dzień" Ewelina Miśkiewicz

Zapraszam Was do przeczytania mojej opinii na temat książki, która dotyka bardzo ważnego tematu społecznego.

"Wino. Zanim się spostrzegłam, na dobre zaczęło mi towarzyszyć w codziennych czynnościach. Było dobrym kompanem, gdy czułam się szczęśliwa, bo wprawiało mnie w jeszcze lepszy nastrój. Kiedy coś mnie zdenerwowało, było z kolei jak lek na rozedrgane nerwy, sprawiało, że obojętniałam na problemy, tępiło złość, czułam się wtedy, jakby rzeczywistość była gdzieś obok i nie mogła mnie dosięgnąć swoimi lepkimi palcami."

Jest to trzeci tom o losach jednej z czterech przyjaciółek. Książki można czytać niezależnie od siebie. 

"Każdy nowy dzień" to bardzo życiowa książka, która dotyka trudnego tematu, ale jednocześnie nie jest w tym wszystkim dołująca (za co bardzo dziękuję). Podobało mi się pokazanie życia takiego jakim jest, dzięki czemu łatwiej jest utożsamiać się z bohaterką. Patrząc na kogoś z boku możemy go łatwo oceniać i nawet mu zazdrościć, tak jak było z przypadku Ewy, która wydaje się, że ma wszystko czego trzeba do szczęścia. Jej mąż jest zaradny, Ewa nie musi pracować. Ma świetne dzieciaki, dom, grono oddanych przyjaciółek. Do tego jest utalentowana i może się pochwalić już wernisażem swoich prac.

Czego chcieć więcej? 

Co zatem stało się z jej uporządkowanym życiem? 

W jej życie wkracza nuda, samotność, taka niechęć i niemoc do takiego życia. Taka ogromna i przerażająca pustka. Zaczyna oddalać się od męża, a pocieszenie znajduje w okazyjnym kieliszku wina przed snem. Ewa coraz bardziej zaczyna wpadać w nałóg oddalając się od rodziny, przyjaciółek... 

Kto pomoże Ewie pokonać jej słabość?

I czy Ewa znajdzie siłę na to by zawalczyć o własne spokojne życie?

"Taki właśnie jest nałóg. Niweczy w pył wszelkie plany, jest silniejszy od uczuć, sprawia, że jakiekolwiek próby wyrwania się z niego kończą się na niczym."

Któż z nas nie lubi wypić lampki wina? Czy wino może stać się przyczyną problemów? Od jakiego momentu zaczyna się nałóg? Takie i inne pytania kotłowały się w mojej głowie w trakcie czytania o losach Ewy. 

Książka dokładnie pokazuje życie osoby, u której zaczyna się proces uzależnienia. Możemy wczuć się w odczucia takiego bohatera, który z każdym łykiem traci powoli kontrolę nad swoim życiem, choć uważa, że nic takiego złego się nie dzieje. Uważam, że to bardzo potrzebna książka dla każdego z nas...  Historia Ewy wciągnęła mnie bez reszty, wcale nie przeczytałam jej szybko, raczej czytałam ją z zadumą dawkując sobie emocje. Były momenty kiedy rozumiałam bohaterkę bardzo mocno, bo sama czasami mam dosyć wszystkiego i mam ochotę wyjść i nie wracać.... Autorka bardzo dojrzale wniknęła w myśli bohaterki, myślę, że wiele czytelniczek znajdzie wspólne cechy z Ewą. 

Książka spodoba się fanom powieści obyczajowych, ponieważ znajdziemy w niej tematy, jakie dotykają nas codziennie, tak jak np. dbałość o przyjaźń, na czym polega zaufanie do drugiej  osoby, wypalenie miłosne, ale przede wszystkim czym jest uzależnienie. 

Moim skromnym zdaniem to najlepsza książka autorki, jaką do tej pory udało mi się przeczytać. Nie chodzi mi nawet o tematykę, ale o styl pisania pani Eweliny. Historię Ewy była wciągająca, dająca do myślenia, to książka, po przeczytaniu której warto zastanowić się nad swoim życiem.... Przekonaj się sama i przeczytaj.

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki do recenzji.


Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2021

Ilość stron: 326

Moja ocena: 9/10

6 komentarzy:

  1. Nie znam tej serii, ale bardzo lubię powieści obyczajowe. Dzięki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj dowiedziałem się o bardzo ciekawiej ofercie dobre podpórki do książek . Jestem pewny na 100 procent, że z tej oferty korzysta bardzo dużo osób.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś juz obił mi się o uszy ten tytuł. Dawno nie czytałam tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie to też pierwszy kontakt z tą serią, ale zapowiada się ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią poczytam. Mam wrażenie, że spodoba mi się ta lektura.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.