09 lutego 2021

"Gdzie jest happy end?" Krystyna Mirek - recenzja przedpremierowa

 11/2021

Premiera książki 10.02.2021

Z tą książką spędziłam bezsenną noc... Zapraszam na moje odczucia po lekturze. 


"Liwia znów pomyślała o tym, jak niewiele ludzie wiedzą o swoich rodzicach. W dzieciństwie traktują ich jak bogów, którzy wszystko mogą. Potem w mniej lub bardziej dramatyczny sposób okazuje się, że to tylko ludzie. Często słabi, niedojrzali, pogrążeni we własnych smutkach i problemach."

Liwia uważa się za zwyczajną kobietę, której nie wszystko się udało. Pracuje jako księgowa, choć nie lubi tego co robi. Chciałaby pisać książki, często kupuje sobie powieści ale w tajemnicy przed matką.... Jej mama nie znosi literatury i podkreśla to na każdym kroku. Liwia bowiem mieszka nadal z rodzicami, co coraz częściej jej przeszkadza. Wychowuje samotnie córkę Anię, która już jest prawie dorosła. Jedyne co Liwia ma oryginalne to imię. Dziwi się, że tak została nazwana, gdyż jej mama jest zwyczajną kobietą, która poluje na przeceny i lubi szarość i nie wyróżnianie się. Przez takie wychowanie Liwia też czuje się szarą myszką i nie chce nigdy na siebie zwracać uwagi. 

"Mama nie miewała sekretów. Prowadziła bardzo poukładane, dość monotonne, przejrzyste życie. Ten sam mąż, stała praca, potem zasłużona emerytura, dom, w którym od lat niczego nie zmieniono, dni podobne do siebie. Nawet obiady każdego dnia tygodnia były takie same."

Za kilka dni Liwia będzie miała czterdzieste urodziny i w głębi serca marzy o przyjęciu innym niż zawsze. Czuje, że czterdziestka to magiczna liczba i warto ją świętować z przytupem. Liwia marzy o zmianie swojego życia, nie spodziewa się, że tajemnicza przesyłka z koszem borówek okaże się pierwszym klockiem domina. Odbierając przesyłkę od kuriera jej mama zamiera i zaczyna się zachowywać inaczej.... Kobieta jest tajemnicza, zamyślona, widać, że coś ją gnębi... Nasza bohaterka wraz z córką będą próbowały dowiedzieć się jakie tajemnice skrywa babcia? Czy im się to uda?




To kolejna książka autorki, która mi się podobała. Czytając czytelnik może popaść z zadumę - dlaczego mam takie imię? Dlaczego moi rodzice się pobrali? Jaka była ich młodość? Może mają jakieś sekrety?

Fabuła mnie zaciekawiła od samego początku. Liwia zbliża się do czterdziestych urodzin, czyli czytałam o swojej prawie rówieśniczce. Autorka bardzo trafnie opisała realia pracy w korporacji oraz relacje między pracownikami i szefową. 

Czytałam tę książkę w nocy, kiedy mogłam spać i powiem wam, że nie wiem kiedy minął mi ten czas. Całą sobą żyłam życiem Liwii i jej rodziny. Podobała mi się tajemnica jaką odkrywają bohaterowie oraz przesłanie, że nigdy nie należy rezygnować z... marzeń. Wielkie brawa dla autorki za kolejną powieść, która zasługuje na to, żeby była czytana przez ogromną ilość czytelników. Bardzo mi się podobało, że fabuła zaczyna się w mroźny lutowy dzień (Czyli tak jak dziś) i dzieje się w czasach współczesnych (czyli pandemia, nauka zdalna itd.)

"Kiedy trzeba było pracować online, tego właśnie najbardziej jej brakowało. Tych paru chwil pogawędki, wspólnych żartów, zwierzeń, kontaktów."

A czy w książce będzie happy end? Tego nie powiem. Przeczytajcie sami. 

A tak przy okazji mimo, że czytałam w nocy zaparzyłam sobie kawę z cynamonem... już zawsze ten napój będzie mi się kojarzył z panią Mirek. A dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w  powieści.

Dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki za egzemplarz książki do recenzji.



Wydawnictwo: Edipresse Książki

Data premiery: 10.02.2021

Ilość stron: 320

Moja ocena; 8/10


5 komentarzy:

  1. Chciałabym móc przeczytać tę książkę. Bardzo lubię twórczość Pani Krysi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość autorki jeszcze przede mną. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji poznać twórczości pani Mirek, ale nazwisko jest mi znane, więc wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię twórczość autorki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka! Polecam także sięgnąć po "Blizny przeszłości" autorki. Książka to thriller psychologiczny, którego fabuła jest niesamowicie wciągająca :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.