28 grudnia 2020

"Zostań moim aniołem" Gabriela Gargaś

170/2020

Kolejna tegoroczna książka świąteczna z pakietu Czwartej Strony za mną. Zapraszam na nowy wpis.



"Każdy z nas ma taki czuły punkt, który maskuje pod powłoką własnych przeżyć, kilku warstw naskórków, gdzieś w głębi duszy. I nie chce by ktokolwiek odnalazł ten punkt, bo potem zawsze cholernie boli, niezależnie od tego, kto do niego dotarł."



Najnowsza książka Gabrieli Gargaś to historia dwóch sióstr, całkiem odmiennych jeśli chodzi o charakter i styl życia. 

Marietta jest coraz częściej znudzoną rutyną w swoim związku z biznesmenem, więc ucieka w świat swoich małych dzieł sztuki. Tylko tam czuje się w pełni sobą. Pewnego dnia próg jej sklepu przekracza... Anioł. Spotkanie tych dwojga mocno namiesza w życiu kobiety.

Natomiast Berenika całe swoje życie oddała pracy w szpitalu, pracuje na OIOM-ie, gdzie śmierć jest codziennym gościem. Kobiecie brakuje bliskości i kogoś kto by na nią czekał w domu, w ramionach kogo mogłaby sobie popłakać po stresującym dniu. 

Czy siostry ułożą sobie życie według marzeń? Czy mamy wpływ na swoje życie?




"W życiu nie jest zawsze dobrze, ani też tak, że ciągle jest źle. Życie to sinusoida bolesnych i radosnych zdarzeń. Będziesz szczęśliwy, kiedy to sobie uświadomisz."



Wydaje mi się, że większość ludzi nie docenia tego co ma na co dzień. Zawsze można mieć więcej, obserwując życie innych ludzi w Internecie można odnieść wrażenie, że inni mają lepiej. Są jednak sprawy, na które możemy mieć wpływ, warto wtedy zatrzymać się i przemyśleć... A może jest koło nas taki Anioł, jaki pojawił się tutaj w fabule?

To urocza historia o prawdziwych ludziach, o emocjach, pragnieniu i spełnianiu marzeń. Nie brakuje w fabule gorzkich momentów, niemniej ogólnie jest to książka niosąca nadzieję. Podsumowując - może to być opowieść o każdym z nas. 

Książki tej autorki zawierają naprawdę wiele mądrych zdań i przemyśleń. Tak samo i tutaj, miałam problem które wpisać do mojej recenzji, tak dużo miałam założonych karteczek. Na pewno po jej przeczytaniu nachodzi czytelnika refleksja na różne tematy... Podobało mi się pokazanie tego, że na szczęście trzeba się po prostu otworzyć, zauważać innych, zobaczyć najdrobniejsze gesty wykonane w naszą stronę itd. Na szczęście historia nie jest przerysowana ani za bardzo przesłodzona, jak to czasami bywa w książkach świątecznych.

Gdybym miała się do czegoś przyczepić to okładka - tak trochę nie pasująca do treści... a szkoda. 

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki do recenzji.


Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Moja ocena: 7/10

1 komentarz:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.