28 grudnia 2020

"Miała umrzeć" Ewa Przydryga

171/2020

Dzisiaj przybliżę wam książkę "Miała umrzeć". Autorka udowadnia nią, że polscy autorzy piszą naprawdę świetne thrillery. 


Fabuła toczy się dwutorowo z perspektywy dwóch bohaterek - Ady (1998) i Leny (2019). Wydawałoby się, że nic ich nie łączy... dopiero w połowie książki możemy zacząć się czegoś domyślać. 

Ada to nastolatka, która szuka mocnych wrażeń. Przewodzi grupą rówieśników, wymyślają coraz to ekstremalne wyzwania, uwielbiają balansować na granicy życia i śmierci. Pewnej nocy przez jednego z nich ginie niewinny człowiek, a grupa ucieka z miejsca zdarzenia. To jednak jest dopiero początek 

"W woreczku znajduje się osiem odręcznie wypisanych przez nas karteczek. Po dwie na głowę. Zadania z pogranicza, które zmuszają nas do igrania ze strachem, ogniem, wysokością, wodą, tlenem, a raczek jego brakiem."

Lena to cierpiąca na stany lękowa dziewczyna, osierocona w dzieciństwie. Kobieta wciąż szuka swojej tożsamości, tym bardziej, że nic ją nie łączy z ciotką, która ją przygarnęła, ale całe życie była dla niej zimna i oschła. Pewnego dnia na wernisażu jej prac pojawia się człowiek w przebraniu klauna. To co powie Lenie, zaważy na jej dotychczasowym życiu. Lena zaczyna przeprowadzać własne śledztwo i próbuje dowiedzieć się kim naprawdę jest. Okazuje się, że prawda jest szokująca. 

Adę i Lenę dzieli dwadzieścia lat oraz masa sekretów. A jakich? Przekonajcie się sami. 



Wielkie WOW! Naprawdę mi się podobało. Fabuła niesztampowa, wciągająca i instygująca, klimat mroczny i gęsty. Zakończenie zaskakujące, co jest ogromnym plusem. Bohaterowie nawet poboczni mają doskonałe portrety psychologiczne, wszystko jest spójne i logiczne. Podobało mi się wnikanie w umysły bohaterek, przez co czułam momentami niepokój i ciarki na plecach 

"Miała umrzeć" to historia o demonach przeszłości, o szukaniu własnej tożsamości oraz o tym jakie konsekwencje dzisiaj mają wydarzenia z dawnych lat. Tą książkę nie przeczytałam, a pochłonęłam... natomiast emocje zostały ze mną na długo.

Polecam fanom powieści psychologicznych. 

Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz książki.


Wydawnictwo: Muza

Rok wydania: 2020

Ilość stron: 320

Moja ocena: 9/10


1 komentarz:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.