22 czerwca 2019

"Zimny kolor nieba" Magdalena Majcher

84/2019

"Zimny kolor nieba" to II tom Sagi Nadmorskiej, opowiadającej o losach rodziny, która zaczyna wszystko od nowa. Książka przyszła do mnie wczoraj, zaczęłam ją kartkować w nocy i dziś skończyłam... czytając w każdej wolnej chwili. 




O pierwszym tomie tej serii pisałam TUTAJ

Pierwszy tom mnie zachwycił i nie wiem czemu, ale z góry założyłam, że już kolejna część nie będzie aż tak dobra, bo fabuła nie będzie się toczyła w czasach wojennych. O ja głupia! Jak mogłam się tak pomylić. Autorka znów mnie nie zawiodła i stworzyła kolejną niesamowitą w emocję powieść. 

Tom II skupia się na losach córki Marcjanny z tomu I - Gabrieli. Fabuła toczy się w latach 1964 - 1991 r. , czyli dokładnie w czasach głębokich przemian politycznych w naszym kraju. 

Gabrielę poznajemy w wieku lat 18, jako młodą ambitną dziewczynę, która marzy o pracy w  szkole jako nauczycielka. Całe swoje dotychczasowe życie Gabrysia mieszkała z babcią i mamą w niewielkim mieszkaniu w Ustroniu. Dziewczyna czuje się najlepiej nad morzem, ma sprecyzowane plany na przyszłość, jest zaradna i silna charakterem. W tej książce czuć dosłownie zapach morza, mokry piasek pod palcami i niestety zimny kolor nieba...

"Cisza była dla niej szumem morskich fal. To ją wypełniało, łączyło się z nią w jedną całość. Te dźwięki i zapachy. "


Jedyna rysa na jej życiu to brak informacji na temat jej ojca, o którym jej matka nie chce nawet rozmawiać. Za swojego tatę Gabrysia uważa Emila, całkiem obcego mężczyznę, który jednak był obecny przy jej wychowywaniu. Emil bardzo chciał się związać z Marcjanną, ale niestety ich związek nie miał szans na przetrwanie. Gabrysia czuje, że matka ma jakieś tajemnice w sercu, że kiedyś stało się coś tak złego, że życie Marcjanny jest teraz takie puste i bez emocji. Dziewczyna uważa, że matka nie traktuje jej tak jak powinna i nie wie zupełnie dlaczego...

Pewnego dnia Gabrysia poznaje prawdę o swoim pochodzeniu i ten dzień okaże się przełomem i zaważy na całym jej życiu. Dziewczyna nie posłucha swojego instynktu, tylko zwiąże się z niewłaściwym mężczyzną. Pierwsze co pomyślałam to, że będzie to przemoc fizyczna, ale nie... autorka podjęła się innego trudnego tematu, tak często ukrywanego przez kobiety za drzwiami ich domów. 

"Świat nie jest czarno-biały, a ludzie jednoznacznie dobrzy albo jednoznacznie źli."




Nie napiszę nic więcej o fabule, bo warto samemu poznać tę historię. Autorka świetnie wykreowała postać Gabrysi, jej przemianę w czasie trwania małżeństwa. Czytając miałam łzy w oczach, bo sama kiedyś poznałam takiego "Sławka", ale na całe szczęście ja posłuchałam swojego instynktu, choć łatwo nie było. Bardzo przeżywałam dramat Gabrysi, niemal czułam fizyczny smutek i taką bezsilność na tę sytuację. Momentami miałam ochotę ją potrząsnąć, ale wiedziałam, że tak właśnie zachowują się ofiary mężczyzn takich jak Sławek. Lubię czytać powieści, które pozostawiają coś w moim sercu i o których myślę po przeczytaniu. Takie książki są Magdaleny Majcher: mocne w przekazie, prawdziwe, jednocześnie napisane lekkim stylem. Właśnie dlatego książki tej autorki to dla mnie MUST READ. 


Nie mogę się doczekać ostatniego tomu sagi, który będzie miał tytuł "Znany szum morza". Bardzo podpasowała mi ta seria, stylem, tematyką i pięknym wydaniem. Dziękuję autorce za każdą chwilę wzruszenia, jaką przeżyłam podczas czytania tej książki  i czekam z niecierpliwością na dzieje Jagody....



Za egzemplarz do recenzji, który przyszedł przepięknie zapakowany dziękuję Wydawnictwu Pascal.



Wydawnictwo: Pascal
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 431
Moja ocena: 9/10




3 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekawa twórczości autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię pióra autorki, więc na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Poczekam, aż wyjdzie pakiet. Na pewno przeczytam. Recenzja super.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.