30 sierpnia 2022

"Kiecka i tiurniura" Aleksandra Katarzyna Maludy

Wiecie, że miałam problem z przeczytaniem tego tytułu? :) 

Bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam nową książkę autorki, gdzie powracają bohaterki z "Kiecki i krynoliny".

Pierwszy tom opisałam tutaj: https://matkaksiazkoholiczka.blogspot.com/2021/04/kiecka-i-krynolina-aleksandra-katarzyna.html

Tym razem główne role przypadły córkom Zofii i Zosi znanym z tomu I. Dziewczyny, tak jak ich matki, zamieniają się miejscami za pomocą lustra toaletki. Agata przenosi się z Warszawy wprost do XIX w, mając ważny cel do wykonania - czyli dostarczenie leku dla chorego Gustawa, który ma mu pomóc wyzdrowieć. Natomiast Bogusia próbuje odnaleźć się w warszawskim apartamentowcu, a to co ją napawa lękiem i obawą jest przede wszystkim jej strój: któż to widział mieć tak kusą kieckę na sobie? 

A co jeśli do tego wszystkiego dodać wątki miłosne?

"Ogarnęła ją tęsknota za jasnym światłem elektrycznej żarówki, za szumem przejeżdżających ulicą samochodów, za ciepłą wodą płynącą z kranu i wanną pełną pachnącej piany."

Jeśli, tak jak ja, lubicie czytać książki z wątkiem przenosin w czasie to książki tej autorki przypadną wam do gustu. 

Ogromnym plusem książki jest to, że autorka skupiła się na emocjach dziewczyn, które zamieniły się miejscami, tym jak czuły się w całkiem nowym świecie, a także to jak reagowały na "modę" dla nich całkowicie dziwną i niezrozumiałą. 

"Dziewczyna rozglądała się wokół z nieco zawiedzioną niecierpliwością. Ten szum, blask, którego spodziewała się po takim miejscu, ani nie szumiał, ani nie błyszczał. Toalety pań były nędzne. Szmatki! Gdzie podział się kunszt krawiecki przemieniający kobietę w martwego motyla? Gdzie staranność w upięciu włosów? Gdzie smak w doborze biżuterii? Gdzie urok spojrzeń rzucanych znad wachlarza czy choćby wścibskość teatralnych lornetek?"

W miłą chęcią przeniosłam się do XIX-wiecznego Zakopanego, wiele faktów było dla mnie nowością i to wszystko razem sprawiło, że książkę przeczytałam na raz. Warto tutaj napisać o tym, że to nie jest tylko fikcja literacka, ponieważ autorka zawarła także elementy prawdy, przeprowadzając wcześniej research o dawnych czasach. Dlatego uważam, że warto przeczytać tę serię, bo oprócz dobrej zabawy z bohaterkami, czytelniczki mają okazję dowiedzieć się czegoś nowego. 

Dzięki autorce już wiem, co to krynolina i tiurniura :) i tylko trzeba się cieszyć, że nie musimy tego nosić na co dzień. 

Także polecam!


Dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina za egzemplarz książki. 


Wydawnictwo: Szara Godzina

Rok wydania: 2022

Ilość stron: 288

Moja ocena: 8/10



5 komentarzy:

  1. Myślę, że spodoba mi się ta powieść Poszukam tego tytułu

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, zapowiada się ciekawa przygoda. Dodatkowo wysoka ocena od Ciebie mnie zachęciła. Zamówię w wolnej chwili!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce. Na pewno mi się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ten blog na pewno wchodzi bardzo dużo osób. Po prostu bardzo się opłaca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny blog. Pewnie dużo osób tutaj wejdzie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.