19 czerwca 2022

"Jedno życzenie" Nicholas Sparks

Był czas w moim życiu kiedy zaczytywałam się w książkach tego autora. Dlatego z radością sięgnęłam po jego najnowszą powieść. Zapraszam na nowy post. 




Powieść "Jedno życzenie" to dwie różne historie, które na końcu splatają się w jedną całość. Maggie będąc u kresu swojego życia i walcząc z rakiem wraca do wspomnień... Fabuła toczy się dwutorowo, w 1996 i w 2019 r. 

16-letnia Maggie zachodzi w ciążę z chłopakiem, którego ledwo zna. Dla rodziców jest to skandal i dlatego wysyłają dziewczynę na kilka miesięcy na wyspę Ocracoke u wybrzeży Karoliny Północnej. Miejsce okazuje się strasznie odludne, dlatego Maggie traktuje je jako zesłanie... Jedynym jej kompanem do rozmowy jest jej korepetytor Bryce. Chcąc mu zaimponować dziewczyna przykłada się do lekcji, ale także zakochuje w chłopaku. Bryce ma ogromny wpływ na jej późniejsze życie, gdyż zaraża ją pasją fotografii. 

W 2019 r Maggie jest słynną fotograficzką i odnosi sukcesy w Nowym Jorku. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, które dla Maggie będą bardzo trudne ze względu na chorobę i na to, na co musi się przygotować. W galerii pomaga jej młody Mark Price, który okazuje się wrażliwym chłopakiem. Między nimi zawiązuje się tak mocna nić sympatii, że Maggie opowiada mu swoją historię oraz wyjawia mu swoje życzenie. 


"Serce bywa jednak przewrotne, bo chociaż wiedziałam, że ja i Bryce nie mamy przed sobą wspólnej przyszłości, nocami, gdy leżąc w łóżku, nasłuchiwałam chlupotu fal, czułam, że właściwie wcale mnie to nie obchodzi."





Pierwsze na co zwróciłam uwagę to okładka, która wg mnie jest prześliczna i jest zapowiedzią romantycznej historii. Dokładnie taka jest w środku fabuła: wzruszająca i zapadająca w pamięć. Książkę czytałam już dawno temu, a do dziś pamiętam o czym była. Nie chcę wam za dużo zdradzić, mogę tylko zachęcić do przeczytania. Fabuła toczy się w okolicy Świąt, ale dla mnie jest to żaden problem i mogę takie książki czytać przez cały rok. 

Pamiętam jak rozczuliła mnie i wzruszyła ta historia. Wszystko wplata się w jedną całość, co pokazuje kunszt autora. Wiedziałam, że Sparks potrafi pisać tak, żeby wycisnąć z czytelnika łzy i tak też się stało tym razem. Jak dla mnie to emocjonalna bomba i książkę zaliczam do grona tych ulubionych. 

Na okładce czytamy, że Sparks jest Mistrzem Romantycznych Historii. Potwierdzam! 




Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz książki do recenzji. 



Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 446
Moja ocena: 9/10

6 komentarzy:

  1. Czytałam kilka książek tego autora. Tą też bym poczytała

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam Bardzo lubią twórczość tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dawno czytałam coś Sparksa. Teraz chętnie powrócę do jego twórczości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam kilka książek tego autora. Wiele zostało zekranizowanych. Co by nie było to zawsze poruszające historie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem chyba jedną z nielicznych które nie czytały jego książęk

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam książki Nicholas Sparksa. Jest ich chyba tak dużo, które mi się podobają że trudno wymienić z pamięci wszystkie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.