25 stycznia 2022

"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa

Premiera książki 26.01.2022

Zapraszam na nowy post.



"Kocham pewne rzeczy u tego człowieka. Ale nie kocham jego."

Na moim blogu głównie piszę o thrillerach i książkach obyczajowych. Niemniej czasami potrzebuję książki lekkiej, takiej gdzie możesz od razu domyśleć się zakończenia. Coś takiego jak komedia romantyczna, gdzie może nie być zaskoczenia, a i tak oglądasz ją z przyjemnością. 

Właśnie taki jest "Miłosny układ" - przezabawna komedia romantyczna ze szczyptą złośliwego humoru.

Naomi i Nicholas to para narzeczonych, którzy wkrótce mają stanąć na ślubnym kobiercu. Oglądając Instagrama Naomi można zazdrościć jej idealnej miłości, romantyzmu, pięknych chwil z ukochanym. Jednak prawdziwe życie wygląda inaczej.  Tych dwoje działa sobie na nerwy każdego dnia, a jak dorzucić do tego napięte relacje Naomi z przyszłą teściową - powstaje mieszkanka wybuchowa. 

Naomi jest zdecydowana zerwać zaręczyny, ale wie, że jeśli to zrobi to niestety będzie musiała pokryć kosztu niedoszłego wesela, na co jej nie stać. Jej plan to utrudnianie życie narzeczonemu, z nadzieją, że to ona będzie miał dosyć ich związku. Co wyniknie z tej całej sytuacji??? Powiem tak, niezły galimatias. 



Książkę zaczęłam czytać, gdy byłam w dość ponurym nastroju, liczyłam na to, że oderwie moje myśli od tego co się dzieje wokół. Tak też się stało, więc mogę zaliczyć lekturę do udanych. Podobał mi się styl pisania autorki, swobodny lekki, ale też momentami mocno ironiczny. Pomysły narzeczonych to prawdziwa wojna podjazdowa, złośliwe żarty i inne postępy. 

Z ciekawością czytałam relacje Naomi i jej przyszłej teściowej - oj wtedy można zacząć doceniać własną :) Deborah to najbardziej barwna bohaterka książki. 

Mimo lekkości tematu udało się autorce przekazać ważne myśli. Nie zawsze pokazywane życie na Instagramie jest takie w rzeczywistości. Dodatkowo zawsze warto rozmawiać ze sobą, bo inaczej relacja między bliskimi osobami można mocno się poluzować, a wtedy może nie być czego ratować...

Polecam każdemu, kto oczekuje od książki relaksu, kto kocha komedie romantyczne i chce zatracić się w czytaniu. 

Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz książki do recenzji.

Wydawnictwo: Muza
Data premiery: 26.01.2022
Ilość stron: 384
Moja ocena: 7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.