06 lipca 2020

"Widoki" Agnieszka Lis

107/2020

Książki tej autorki uważam za literaturę obyczajową z górnej półki. Zapraszam na nowy wpis.





Jest to II tom z serii "Czas na zmiany". O pierwszym tomie pisałam KLIK


Mija 10 lat od podróży na Wyspy Kanaryjskie, gdzie poznali się bohaterowie książki. "Widoki" to dalsze losy małżeństwa Agaty i Darka, który walczy o wyczekiwany od lat awans. Ich kiedyś nastoletni syn Kacper to dorosły mężczyzna, z żoną i małą córeczką u boku. Niestety nie układa mu się w życiu prywatnym... Babcia Luiza, córka Sandra i wnuczka Patrycja - to trio najbardziej zapamiętałam z "Pocztówek". Patrycja to już nastolatka, która nie szczędzi problemów własnej matce. 
Autorka nie zapomniała także o małżeństwie Julity z sepleniącym Zbyszkiem. Miłe jest to, że całkiem obcy sobie ludzie, poznani na wakacjach, nadal mają ze sobą kontakt. 

W międzyczasie pojawiają się rozdziały zatytułowane "ON", które są bardzo niepokojące i do końca nie wiadomo kto jest narratorem. 




"A ja lubię Warszawę. Pomimo kurzu i hałasu. Dźwięk tramwajowych hamulców, dudnienie autobusowych diesli, trąbienie taksówkarzy, drżenie chodników od przejeżdżającego metra - to wszystko dla mnie muzyka."

Akcja tej książki toczy się w mojej ukochanej Warszawie. Bardzo miło wspominam życie już po studiach, kiedy wynajmowałam mieszkanie, zaczęłam pracę i miałam pieniądze na poznawanie miasta od podszewki: muzea, parki, kluby, kawiarnie, księgarnie. Pałac Kultury, o którym jest dużo w tej książce, to dla mnie szczególne miejsce, bo tam spędziłam najfajniejsze 3 tygodnie na kursie niemieckiego... 

Tyle o mnie. A co mogę napisać o książce? Wydaje mi się, że nie jest łatwo napisać kolejny tom serii, na szczęście autorka podołała zadaniu i książka czyta się z zaciekawieniem. Agnieszka Lis podniosła wysoką poprzeczkę powieści obyczajowych, te jej są dla mnie szczególne. Mądre, przemyślane, momentami śmieszne, nigdy nie przesłodzone, a z drugiej strony nie dołujące. Uwielbiam kiedy jasno jest określony narrator rozdziału, a w tej książce właśnie tak jest. 

Jeśli lubicie relaks z książką obyczajową to polecam wam tę serię. Trudno wybrać, która część była lepsza, bo każda ma w sobie coś innego, ale też zmusza do refleksji. Lubię takie książki, a powieści Agnieszki Lis właśnie takie są. 

Dziękuję za pokazanie Pałacu Kultury od całkiem nieznanej mi strony. Autorka zainspirowała mnie do własnych poszukiwań i na pewno niedługo wybiorę się na wycieczkę do centrum Warszawy. W końcu mam blisko... Podobało mi się też nawiązanie do Chyłki, pewnego znanego pisarza :)

Polecam! 


Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz do recenzji.


Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 336
Moja ocena: 8/10

2 komentarze:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.