31 lipca 2020

"Proces diabła" Adrian Bednarek

116/2020

Tom II z serii "Kuba Sobański" 

Po świetnej pierwszej części trochę się obawiałam czy warto było ciągnąć ten wątek... Zdecydowanie warto, bo drugi tom podobał mi się tam samo mocno jak pierwszy. Taką fabułę mógł wymyślić tylko Bednarek. 


I tom KLIK

"Dotarło do mnie, kim naprawdę jestem. Mogłem kontrolować swój nałóg, ale nie powstrzymywać w nieskończoność."


Drugi tom zaczęłam czytać od razu po odłożeniu pierwszego. Bardzo lubię nie czekać na kolejne tomy serii, tylko tak jak serial na Nerflix - odpalić ciąg dalszy od razu. Od pierwszych stron znów panuje mroczny i demoniczny klimat świata Rzeźnika Niewiniątek. Morderca sprawił, że ulice Krakowa opustoszały, dziewczyny bały się same zostawać w domach, wracać po zmroku... Na szczęście został ujęty i wszyscy o nim pamiętają, ale już się nie boją. Tylko Kuba zna prawdę na temat Rzeźnika Niewiniątek. 

Młody Sobański zostaje prawnikiem i rozpoczyna pracę jako adwokat. Jego pierwsza duża sprawa to bycie obrońcą samego Rozpruwacza z Krakowa. Spotkanie z oskarżonym, a tym bardziej z jego córką zmieni jego życie na zawsze. 

"W tym momencie dotarło do mnie coś bardzo ważnego. Moich demonów nie zaspokajało martwe ciało. Nasycały się zadawaniem bólu, rozkoszowały zemstą i tym momentem, kiedy moje ofiary umierały, patrząc mi w oczy, a cierpienie wypełniało każdą komórkę ich ciał."


Drugi tom trzyma poziom jak pierwszy, a co ciekawe jest zupełnie inny. Bardzo byłam ciekawa pracy Kuby jako adwokata. Mogłoby się wydawać, że Kuba wygrał walkę ze swoimi demonami i skupi się na pracy. Niby tak, ale... dopuszcza się do kolejnego grzechu w raju. Drugi tom pochłonęłam tak, że zarwałam noc... Pióro autora czyta się doskonale, fabuła dla mnie lepsza niż u Kinga, jest dreszczyk strachu, emocji i poddenerwowania, a to wszystko prowadzi do zaskakującego finału. 

Jeśli jesteście ciekawi jak seryjny morderca broni innego mordercę w sądzie - to sięgnijcie po Bednarka :) Dla mnie autor wzbił się na wyżyny thrillerów i jest w niej mistrzem. Końcówka sprawia, że bez zastanowienia czytelnik chce od razu czytać tom III. 

Książkę możecie kupić w wydaniu z wydawnictwa Novae Res, żeby pasowała do reszty okładek. Ja mam taką przez pomyłkę... Choć okładka też cudna. 


Wydawnictwo: Zysk i S-ka (jest też wydanie z Novae Res)
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 372
Moja ocena: 10/10

1 komentarz:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.