10 lipca 2020

"Osiedle RZNiW" Remigiusz Mróz - recenzja przedpremierowa

109/2020

Premiera 15 lipca

Nie sądziłam, że autor jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak.... Zapraszam na nowy wpis. 


"Prawda boli tylko przez chwilę, kłamstwo całe życie."

Głównym bohaterami książki jest dwójka młodych ludzi:

Deso - sierota, chłopak mieszkający z babcią w skrajnej nędzy na osiedlu RZNiW, chodzący do liceum, handlujący zakazanymi rzeczami, palący jointy, ogólnie nieciekawe towarzystwo itd. 

I ona - Wiki - dobra dziewczyna ze zwykłego domu, nie wyróżniająca się z tłumu, która podkochuje się w Deso, no cóż.... 

Co ich połączy? Koleżanka Iza z klasy, która pewnego dnia zaginie i nie ma z nią kontaktu. Deso pewnie by się nawet tym nie przejął, ale zaginiona wysyła mu SMS z tekstem: "Boję się. Chyba ktoś za mną idzie." Na tej podstawie młody chłopak zacznie sam szukać podejrzanej, natomiast Wiki była jej najlepszą przyjaciółką i zgodziła mu się pomagać. Co z tego wyniknie? Całkiem pokręcona historia, w której czeka czytelnika wiele zaskoczeń. 


"W pewnym momencie za punkt honoru postanowiłem sobie, żeby ją znaleźć - głównie dlatego, że najwyraźniej nikt inny nie był gotów jej szukać."




To jest całkiem nowa odsłona autora, słownictwo młodych ludzi pełen slangów (momentami niezrozumiałych dla mnie - dinozaura), wiele wulgaryzmów, dilerka, imprezy w dymie jointów. W całość jest pięknie wpleciona lista przebojów hip-hopowa, przyznam szczerze, że ją przesłuchałam po kolei jak trzeba. Tutaj wszystko ze sobą współgra, nawet nazwy rozdziałów. Nie byłam przygotowana na taką fabułę, takie zaskoczenie, taką historię. Całkiem nowe spojrzenie na świat, a w tym wszystkim wątek kryminalny w rytmie muzyki. 

"Każdy sam tworzy muzykę. Bo nie ma dwóch osób, które słyszą ją tak samo."



Na pewno jedna z książek, o której nie zapomnę, bo jest taka....inna, ale moim zdaniem bardzo dobra, przeczytałam ją w jeden wieczór. Autor dotyka trudnych tematów, m.in takich jakim jest problem ubóstwa w Polsce. Poza tym uważam, że udało mu się świetnie oddać klimat "tamtych" czasów, czyli lat wczesnych lat dwutysięcznych, życia na blokowiskach...

Autor nie byłby sobą jakby nie zaskoczył mnie końcówką :) 


Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki do recenzji i śliczną czapeczkę :)

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 15.07.2020
Ilość stron: 400
Moja ocena: 9/10

3 komentarze:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.