14 marca 2020

"Klub porzuconych narzeczonych" Joanna Nowak - patronat Matki Książkoholiczki, przedpremierowo

43/2020

Dzisiaj zapraszam was na recenzję książki, którą czytałam już jakiś czas temu, a która swoją premierę będzie miała 15 marca. 


Lubię czytać debiuty, choć sięgam po nie z wielką dozą niepewności. Stos do recenzji rośnie i to autorów, których lubię, ale mimo to chcę dawać szansę osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z literaturą. Tym razem miałam okazję poznać pióro Joanny Nowak.

Jest to historia trzech młodych kobiet, których łączy jedno wydarzenie. Tego samego dnia i w tym samym kościele miały wyjść za mąż, jednak o dziwo! do żadnego ślubu nie doszło. Anna - studentka medycy, Julia - pracownica supermarketu (matka czteroletnich bliźniaczek) i Margo - współwłaścicielka biura rachunkowego - pewnego dnia spotykają się w kawiarni i rozmawiają na temat niedoszłych ślubów. Ich rozmowom przysłuchuje się inna młoda kobieta Kamila, która podstępem zdobywa ich zaufanie i na samym wstępie ich oszukuje. Nowa znajoma ukrywa swój zawód, a jest ona dziennikarką plotkarskiego pisma. 

Czy nowa znajoma wykorzysta historie porzuconych narzeczonych do własnych celów? 

Co będzie jak na jaw wyjdą jej kłamstwa? 

Czy dziewczyny naprawdę się zaprzyjaźniły? 


"Świat to okrutne miejsce dla kogoś, kto marzy o miłości i pragnie wytrwać w niej do końca swoich dni."

Dla kogo jest ta książka: 

zdecydowanie dla kobiet, które chcą się zrelaksować przy lekturze, odpocząć, odmóżdżyć, czasami pośmiać. Joanna Nowak ma lekki sposób pisania, naprawdę nie czuć, że to debiut. Pamiętam jak zaczęłam czytać e-booka to nie mogłam się oderwać, bardzo chciałam wiedzieć jak się skończy. Książka o tym, że nawet trudne wydarzenia w życiu mogą zaowocować mocną przyjaźnią kobiecą, jedyną w swoim rodzaju. Są dni, kiedy potrzebuję czytać taką literaturę, bardzo mnie to relaksuje, a to ważne szczególnie teraz w okresie panoszenia się koronawirusa :(


"Ponoć kobieta potrafi zrobić z niczego trzy rzeczy: zupę, sałatkę i awanturę."


Na okładce znajdziecie też moją rekomendację:

"Aż trudno mi uwierzyć, że jest to debiut literacki, bo książkę czyta się świetnie! Historia trzech młodych kobiet, które muszą stawić czoła byciu porzuconą przed ślubem oraz dziennikarki, która szuka swojej drogi zawodowej. Idealna książka dla fajnych babek. Siła jest kobietą! Polecam z całego serca."



Chciałam przy okazji nadmienić, że okładkę zaprojektowała wspaniała Agnieszka Kazała :)


Dziękuję Wydawnictwu Literackiemu Białe Pióro za zaufanie, egzemplarz książki i możliwość patronowania.

Wydawnictwo: Białe Pióro
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 305
Moja ocena: 9/10

3 komentarze:

  1. Okładka świetna! i książka też na taką wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to już jestem zachęcona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka bardzo mi się podoba więc z chęcią skuszę się aby tę książkę przeczytać :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.