10 lutego 2020

"Zaczekaj na miłość" Ilona Gołębiewska

20/2020

Jest to III tom z serii "Dwór na Lipowym Wzgórzu".

Poprzednie tomy bardzo mnie zaciekawiły, każdy z nich opowiada o innej kobiecie z rodu Horczyńskich. Przyszedł wreszcie czas na Klarę. Jeśli jesteście ciekawi czy kolejna część także mi się spodobała to zapraszam na nowy post. 




Klara Horczyńska ciekawiła mnie od pierwszego tomu tej serii, wnuczka Anieli (tom I), córka Sabiny (tom 2) ma prawie 30 lat, jest dobrze zarabiającą modelką. Od niedawna zdobywa wybiegi mody w Paryżu, jest szczęśliwie zakochana i czuje, że nic nie brakuje jej do pełni szczęścia. Niestety los bywa przekorny i w wyniku pewnych zdarzeń Klara przylatuje do Polski, zamyka się w swoim małym mieszkanku w stolicy. Na szczęście dla niej prosi o pomoc babcię Anielę, która wyrusza z odsieczą od razu i zabiera wnuczkę na Podlasie do swojego dworu. 

"Pamiętaj, że cokolwiek wydarzy się w twoim życiu, ten dwór zawsze będzie twoim domem i zawsze możesz do niego wrócić, zamieszkać tu i robić, co tylko będziesz chciała."

Na Lipowym Wzgórzu dużo pracy, ale też jest czas na odpoczynek i przemyślenie wielu spraw. Jesteśmy świadkami przemiany Klary, jej dojrzewania do pewnych decyzji i szukania szczęścia w prostych sprawach. Ogromnym zaskoczeniem jest wiadomość o śmierci jej ojca, z którym nie utrzymywała kontaktów. Klara jedzie na pogrzeb, poznaje swojego przyrodniego brata, a ta znajomość zaważy na jej całym życiu. Dodatkowo los stawia na jej drodze pewnego mężczyznę, tylko czy Klara będzie miała odwagę zapomnieć o przeszłości? Czy znajdzie czas na powrót do dawnej pasji? Czy odważy się kontynuować rzucone studia? Czy zawalczy o własne szczęście? 


"Wszystko ma znaczenie. Każda sytuacja, każdy spotkany człowiek, każdy cel, do którego dążysz, to wszystko czegoś cię uczy. Sama musisz określić, czego tak naprawdę chcesz w życiu."



Zawsze boję się kontynuacji serii, bo to nie jest łatwo trzymać poziom literacki. Tutaj nie ma się czego obawiać, mam nawet wrażenie, że ta część podobała mi się najbardziej. Niezwykle mądra, piękna powieść dla kobiet w każdym wieku. Napisana w bardzo delikatny sposób o bardzo ważnych sprawach życiowych, Czytelniczki mają szanse poznać dokładnie losy Klary, poczuć na własnej skórze jej emocje i razem z nią podejmować najważniejsze decyzje w życiu. Książka daje ogromną nadzieję, że zawsze warto zacząć od nowa, mimo niepowodzeń losu. Czytam wiele książek, w których bohaterkami są członkinie jakiś rodzin, więc mam porównanie. Wydaje mi się, że klan Horczyńskich zostanie w mojej pamięci na bardzo długo. Tym bardziej, że fabuła toczy się na moim ukochanym rodzinnym Podlasiu. 

"Miłość jest obecnością, zaufaniem, intymnością, emocjami, uwielbieniem, odwagą, siłą i wiarą w lepsze jutro. Ale żeby szczerze kogoś pokochać, trzeba najpierw wszystko sobie wybaczyć i zamknąć drzwi, za którymi chowa się przeszłość."

Polecam fankom powieści obyczajowych. Można czytać niezależnie, ale osobiście namawiam gorąco do przeczytania całej serii. O poprzednich tomach przeczytasz TU i TU.

Nie mogę się doczekać części o Liliannie, premiera już w maju tego roku.


Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 480
Moja ocena: 9/10

1 komentarz:

  1. Nie znam jeszcze tej serii, ale na pewno przyjdzie czas, kiedy to zmienię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.