27 czerwca 2019

"Raz, dwa, trzy... giniesz Ty!" Alek Rogoziński

87/2019

Książki Alka biorę w ciemno. Jak u każdego autora jedne podobają mi się bardziej, drugie mniej. Ale każdą czytam i chcę mieć! A jak mi się podobała książka "bez buta" na okładce?

Zapraszam!





Trochę o fabule.

Agnieszka Wiśniewska to młoda i ambitna dziennikarka, która bardzo chce pracować w popularnym piśmie o show biznesie. Wkrótce ma szansę spełnić swoje marzenie, dostaje nawet swoje pierwsze zadanie. Ma napisać reportaż z planu filmowego, co bardzo jej się nie podoba, dziewczyna miała "kobiecą intuicję", że coś się tam pewnie nie uda. Na plan filmowy pojechała z Oliwką, swoją przyjaciółką, niestety nie udało się im zrobić wywiadu z młodym gwiazdorem. Okazało się, że został on zamordowany, a zabójstwo można połączyć z pewnymi wydarzeniami sprzed 17 lat... Morderstw będzie więcej, a osoby będą zabijane według scenariusza z kręconego filmu. Świetnym pomysłem był fakt, że akurat była kręcona komedia: "Jak Cię zabić kochanie 4", a sam autor też występuje w swojej książce, jako... nadęty bubek hehe. Brawa za dystans do siebie i całej tej otoczki filmowo celebryckiej. Nowa książka Księcia Komedii Kryminalnej zawiera w sobie wiele prawdy, jak ten świat, którego nie widzimy na co dzień, wygląda. 



Kto wchodzi na mojego bloga lub facebooka ten wie, że do autora mam słabość... Uwielbiam jego teksty, więc czytając łapałam różne smaczki i anegdoty, bardzo lubię jego poczucie humoru. Były dla mnie one nawet ważniejsze niż "kto" jest mordercą, choć i tutaj dostałam pstyczka w nos i znów nie zgadłam. ech... Na pewno książkę lepiej odbierze osoba, która czytała jego inne książki, gdyż autor nawiązuje do znanych nam bohaterów z innych jego powieści. Osoba, która nie czytała poprzednich książek nie zrozumie pewnie niektórych nawiązań, przynajmniej tak mi się wydaje. Nie śmiałam się tyle co podczas poprzednich książek autora, ale nie wiem czy to nie wynikło z tego faktu, że czytałam ją w trudnym dla mnie okresie.

Wielki plus jak zawsze za spis postaci na samym początku książki (uwielbiałam to właśnie u Chmielewskiej). Bardzo lubię ten gatunek książek, czyli komedie kryminalne, właśnie przez te absurdy, zbrodnię na wesoło i dystans do siebie. I to tutaj znalazłam. Lekkie, przystępne pióro, żarty wyważone, nie za dużo, nie za mało, zakręcona intryga - wszystko tak jak należy.

Tak sobie właśnie pomyślałam, że marzy mi się jakaś całkowicie odmienna historia, w której wystąpią całkowicie nowe osoby bez nawiązań do np. Róży Krull. Coś całkiem innego, może nowa seria? Kto wie?

Podobno 12 książka już wkrótce, czekam na nią z wielką niecierpliwością.



Za egzemplarz książki z autografem dziękuję autorowi i Skarpie Warszawskiej.



Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 290
Moja ocena: 7/10

1 komentarz:

  1. Do tej pory czytałam jedną książkę autora, ale zdecydowanie przypadła mi do gustu! Koniecznie chcę sięgnąć po pozostała twórczość autora :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.