14 marca 2019

"(Nie)miłość. Z Tobą i bez Ciebie" Natasza Socha

38/2019

Natasza Socha to autorka, która zapisała się szczególnie w mojej pamięci. Uwielbiam jej książkę świąteczną "Pokój kołysanek", a dla odmiany "Troje na huśtawce" w ogóle mi nie podpasowała. Sięgając po jej najnowszą powieść nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Ciekawi o czym jest (Nie)miłość?

Zapraszam!



"To nie miłość umiera, to ludzie od siebie odchodzą..."



Fabuła

Książka opowiada historię małżeństwa z wieloletnim stażem, którzy wychowują razem nastoletnią córkę. Nie jest to jednak szczęśliwy związek. Cecylia i Wiktor tak naprawdę myślą o rozwodzie, choć nikt nie powiedział tego na głos. Kobieta czuje, że dusi się w tym małżeństwie, a on ma romans ze studentką. Nadchodzi wreszcie dzień, kiedy Cecylia jest gotowa porozmawiać z mężem i powiedzieć mu o rozwodzie. Nie dochodzi jednak to tak ważnej dla niej rozmowy, gdyż tego dnia kobieta ma wypadek samochodowy.

"Czy to możliwe, że człowiek o ósmej dwadzieścia rano jedzie spokojnie samochodem do pracy, by kilka godzin później boleśnie uświadomić sobie, że nie ma na świecie siły, która potrafiłaby cofnąć czas, by wybrać inną trasę?"


Skutki wypadku niestety są opłakane i Cecylia przynajmniej na jakiś czas jest unieruchomiona. Porusza się na wózku inwalidzkim, jest szansa na powrót do zdrowia, ale na wszystko trzeba czasu i rehabilitacji. Co zrobi w takiej sytuacji Cecylia? Czy zostanie nadal z mężem, kiedy tak mocno go potrzebuje do opieki? Co zrobi Wiktor- czy będzie z żoną z litości? 

"Kiedy człowiek dowiaduje się, że dzień wypadku był prawdopodobnie ostatnim, w którym potrafił samodzielnie chodzić, wszystko zmienia się diametralnie."



Moim zdaniem 


Autorka podjęła się bardzo trudnego tematu: czy można być z kimś z litości? Czy warto żyć w małżeństwie bez miłości? Po co udawać rodzinę jeśli nie możemy na siebie już patrzeć? Czym jest "niemiłość?" Czy jesteśmy w stanie zauważyć kiedy zaczynamy się od siebie oddalać?

To nie jest książka tylko o problemach małżeńskich, ale także o traktowaniu osób na wózkach inwalidzkich. Człowiek zdrowy na co dzień nie zastanawia się nad wieloma sprawami, a w trakcie czytania tej książki przeżywałam rożne emocje: od złości, gniewu, zirytowania, aż po podziw na sam koniec, 

Pierwsza połowa książki średnio mi się podobała, potem było dużo lepiej. Mimo, że nie polubiłam głównej bohaterki Cecylii, sama historia mnie zaciekawiła. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka zakończy ich losy. Książka zawiera głębszy sens, warto się nad nią pochylić i pomyśleć nad codziennością, rutyną małżeństwa itd. Dzięki tej książce przemyślałam wiele spraw, za co bardzo dziękuję autorce, i dziś znów zrobiłam mężowi śniadanie do pracy.... Bo miłość składa się właśnie z takich małych ważnych spraw i nie trzeba o nią dbać codziennie. 

Niezwykle mądra książka, taka która sprawia, że czytelnik zaczyna myśleć o miłości w kontekście swojego życia. 


"Walka z samym sobą jest najtrudniejsza, bo ciągle odkładasz ją na kolejny dzień. Szukasz wymówek, zastępujesz jedne myśli innymi, żeby tylko czegoś nie zrobić. [...] Trzeba wstać, zacisnąć zęby i zrobić to samemu. Bez udziału osób trzecich."

Wkrótce nowy tom serii: (Nie)piękność
Premiera 15.05.2019





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki.

Wydawnictwo: Edipresse Książki
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 304
Moja ocena: 7/10

2 komentarze:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.