05 lutego 2019

"Zamiana" Rebecca Fleet

22/2019


Zdziwiły mnie dosyć niskie noty tej książki na lubimy czytać. Może nie jest to jakiś mega wybitny thriller, ale niektóre wątki bardzo mi się podobały i w ogólnej ocenie uważam, że warto po tę książkę sięgnąć. Zapraszam na moją opinię.





"Uważaj, kogo wpuszczasz do domu..."


Fabuła



Jak podoba Ci się pomysł na zamianę mieszkań? Byłabyś gotowa zrobić tak jak bohaterki kultowego filmu "Holiday"? Tydzień czasu mieszkasz u kogoś, a ktoś całkiem obcy korzysta w tym czasie z Twojego mieszkania... W sumie to bardzo modny sposób spędzania wakacji, ale nie w tym przypadku wszystko wymyka się spod kontroli. 


"Nie mogę odpędzić myśli, że siedzenie w domu obcych ludzi to jednak dziwna sytuacja."

Caroline wpadła na pomysł zamiany mieszkań, kiedy próbowała ratować swoje małżeństwo. Spodobał jej się wyjazd w obce miejsce, tanim kosztem, gdzie mogliby pobyć sami bez dziecka i spróbować naprawić swoje relacje. Małżeństwo Caroline i Francis wiele przeszło w ostatnim czasie, co powoli odsłania autorka cofając się w rozdziały p.t. "Dom".

W nowym miejscu małżeństwo zastaje bardzo surowy wystrój domu, bez żadnych bibelotów i pierdół dzięki którym dom staje się bardziej ciepły i przyjazny. Po pewnym czasie Carolina zaczyna dostrzegać różne rzeczy, które kojarzą się jej jednoznacznie z jej wielką miłością, z kimś o kim chce zapomnieć. Kobieta zaczyna popadać w obłęd i wraca myślami do dawnych czasów. Jedno co mogę wam powiedzieć - to nic nie jest tak, jak na wygląda na pierwszy rzut oka. Autorka świetnie się z nami bawi, wodząc nas za noc i bardzo powoli odsłaniając sekrety małżeństwa.

"Teraz został nam tylko nagły, klaustrofobiczny horror. Jestem uwięziona w obcym domu z mężem na siedem dni, podczas których będziemy musieli chodzić na palcach wokół każdej godziny, jakby nieustannie groziło nam nadepnięcie na minę, która rozerwie nasz kruchy pokój, zawarty zaledwie dwa lata temu."



Moim zdaniem



Autorka ma bardzo wielki talent do opisywania miłości i uczuć, dawno żadna książka nie wyzwoliła we mnie łez i takich emocji - bo przecież nie jest to romans, a thriller. Nie spodziewałam się aż tak dobrej lektury, tym bardziej że ostatnio modne są thrillery z drzwiami na okładce i jakimiś tajemnicami małżeństw. Jest w niej też duży wątek obyczajowo - psychologiczny i może właśnie ten fakt zaważył na tym, że aż tak mi się podobała książka. Bardzo lubię książki, w których akcja toczy się tak leniwie jak tutaj. 

Jest to debiut autorki, który został wydany aż w 15 krajach. Mam nadzieję, że wkrótce okażą się też inne książki pani Fleet, gdyż jej styl pisania bardzo mi się podoba i trafia idealnie w mój gust. 

"Poza tym im szczelniej zamknę przeszłość w sobie, tym skuteczniej będę mogła ją zdławić. Od lat żyję według tej zasady. Jeśli coś istnieje tylko w mojej głowie, to prawie tak, jakby w ogóle tego nie było."



Wydawnictwo: Marginesy
Przekład: Aga Zano
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 320
Moja ocena: 8/10

5 komentarzy:

  1. Wiele słyszałam o tej książce. Koniecznie muszę ją przeczytać :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka już czeka na mojej półce :) z pewnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach tę książkę, koniecznie muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem świeżo po przeczytaniu książki i jestem bardzo na "tak". Za niedługo i u mnie recenzja tej książki :)
    A teraz zapraszam do mnie na inne recenzje :) czytamjakchce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.