27 grudnia 2018

"Magia grudniowej nocy" Gabriela Gargaś

132/2018

Dawno nie czytałam książki, z której mogłabym tyle wypisać cytatów wartych zapamiętania. A jeśli chodzi o ostatni rozdział (życzenia świąteczne od autorki) to cały nadaje się do ciągłego czytania. Autorka ma umiejętność w piękny sposób opisać to co jest najważniejsze w czasie tych Świąt. Zapraszam na moją recenzję.


"Magia grudniowej nocy" to trzeci tom serii "Wieczór taki jak ten". Książki autorki zapamiętam głównie ze względu na cudne okładki i mądre myśli zawarte w tekście. Ta część nawiązuje bezpośrednio do Świąt Bożego Narodzenia. 


"Czas ucieka, jestem coraz starsza. Muszę zwolnić teraz na kilka chwil. Na ten magiczny czas. Nie chcę być tak do bólu dorosła, dojrzała. Chcę... Chcę upiec pierniczki i udawać, że mąka jest śnieżnym pyłem,  chcę zapomnieć o wszystkich zmartwieniach, o niezapłaconych rachunkach, o liście zakupów. Na chwilę można, przecież świat się nie zawali. Nadchodzą święta."


Od pierwszego rozdziału przypomniałam sobie, czemu lubię książki pani Gargaś. Czytając je mam wrażenie, że pisze o mnie. Np. drugie zdanie na samym początku książki, też tak macie?

"Są takie dni, kiedy marzę, by nikogo na swojej drodze nie spotkać. Kiedy wyglądam jak milion dolców i czuję się piękna, radosna, nie spotykam nikogo znajomego. Nikogusieńko. A kiedy przemykam między domami nieuczesana, z czerwonym nochalem, nieumalowana...bach, wszyscy znajomi po drodze."

Książki pani Gargaś są takie prawdziwie, opisują życie takie jakie jest naprawdę. Autorka pięknie pisze o niespełnionej miłości, o tym uczuciu między dwojgiem ludzi, które sprawia, że cały świat wydaje się czymś pięknym. Tak samo pięknie pisze o rozstaniu dwojga ludzi i tęsknocie. 

"Odchodzisz i wracasz. Pozwalam ci odejść. Nie można niczego i nikogo zatrzymać na siłę. Siedzisz sobie na dnie mojej duszy, w zakamarku serca. Wiem, że kiedy będę chciała, wrócisz. Z dźwiękiem jakiejś melodii, w czyimś uśmiechu, w zapachu bzu. Moje WSPOMNIENIE".

Fabuła


W tej części autorka skupiła się na postaci Michaliny, dla której nadchodzą nowe czasy, odlicza dni do porodu. Jako przyszła samotna matka obawia się tego jak sobie poradzi. Nadal wychowuje swojego brata Bartka. Spotykamy starych znajomych, babcię Zosię, odwiedzamy cukiernię "Cynamonowe serca". Autorka dołączyła też nowych bohaterów, którzy przyjeżdzają do pensjonatu w Złotkowie. 

Ciekawe było wprowadzenie historii starego dworku, który chce kupić Amelia. Dzięki temu część książki to retrospekcja zdarzeń z dawnych lat. Książka pełna jest pięknych historii, życiowych mądrości, idealna do czytania w czasie świąt. 

Moja opinia


Na początku zastanawiałam się, czy połapię się kto jest kim. Przy takiej ilości przeczytanych książek wiadomo, że nie pamiętam co było w ostatniej książki pani Gargaś. Okazało się, że nie miałam z tym problemu. Są powieści, które same się czytają i nie ma problemu z  przypominaniem sobie co było we wcześniejszym tomie. Jak dla mnie jest to najlepszy tom z trzech. Automatycznie czytając poczułam klimat zbliżających się świąt i znalazłam się w Złotkowie. 

Autorka uświadamia nam i przypomina to, co jest najważniejsze w czasie tych świątecznych dni.

"...Czasami trzeba wiedzieć, że nieraz w pogoni za prezentami tracimy z oczu cenniejsze rzeczy, diamenty codzienności, które dostajemy w darze. Ludzie kolekcjonują rzeczy materialne, tyle że na koniec okazuje się, że ich worek wypełniony jest kamieniami. Każdy z nas niesie ze sobą taki niewidzialny worek."


Napiszę tak: zaznaczyłam tyle cytatów w książce, że jestem zmuszona wybrać tylko kilka do recenzji, a nie jest to łatwe zadanie. Napiszę na końcu zdanie, które wywarło na mnie ogromne wrażenie. Jest bardzo prawdziwe w naszych czasach, daje kopa, bo pokazuje smutną rzeczywistość.

"Szkoda, że częściej ludzie dotykają swoich telefonów  niż bliskich."


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona



Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 377
Moja ocena: 8/10





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.