28 grudnia 2018

"Drzewo anioła" Lucinda Riley

133/2018

Lucinda Riley to autorka, która jest w moich top autorkach. Sięgam po nią w ciemno, nie wszystkie książki są dla mnie łał, ale zdarzają się perełki, takie jak np. "Drzewo anioła". Zapraszam na moją opinię.




Uwielbiam książki, w których poznajemy losy kilku pokoleń. W tej książce autorka odkrywa historię trzech pokoleń jednej rodziny: Grety, jej córki Cheski i wnuczki Avy.


Fabuła


Książka zaczyna się w momencie, kiedy do pięknej wiejskiej posiadłości wraca 58-letnia Greta. Kobieta nie była w swoich rodzinnych stronach 30 lat. Uległa dawno temu wypadkowi i straciła pamięć, nie pamięta swoich ostatnich 20 lat. Wracając do posiadłości na zaproszenie wnuczki Avy ma nadzieję na odzyskanie pamięci. Pewnego dnia trafia w lesie na grób małego dziecka, swojego syna.... Dowiaduje się także od swojego bliskiego przyjaciela Davida co się dzieje z jej córką, słynną autorką. Powoli zaczyna wracać jej pamięć. 


Losy rodziny poznajemy z perspektywy kilku pokoleń i mogę was zapewnić, że nie będzie nudno. Autorka tak prowadzi fabułę, że nie ma czasu na oddech, nie mogłam się dosłownie oderwać od czytnika. Książka przyciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony, czytając "Drzewo anioła" nie sięgnęłam po inną książkę, ta powieść pochłonęła mnie całkowicie. Mamy tu dwutorową narrację, przeplatanie teraźniejszości z przeszłością, wiele zaskoczeń, poznawanie historii z perspektywy różnych osób. Autorka doskonale się z nami bawi, sprawia, że trudno oderwać się od losów tej rodziny. 



Moja opinia


Książka bardzo wciągająca, aż żałuję, że już ją skończyłam czytać. Mimo swojej objętości jak dla mnie mogłaby być jeszcze grubsza. Lucinda Riley ma niesamowity talent do pisania tzw. powieści kobiecych i proszę nie mylić tego z romansami. Na podstawie takiej powieści mógłby powstać super  klimatyczny film. Wydaje mi się, że ta książka może się spodobać wielu kobietom o różnych gustach literackich. Jeśli nie znasz tej autorki to polecam zacznij czytanie jej książek od tej pozycji. 

Jeśli lubisz powieści, książki o sekretach rodzinnych to nie zawiedziesz się. Autorka ma lekkie pióro, ciekawe pomysły na fabułę. Nie umiem dać mniej niż 10 punktów. Jeżeli czytam książkę, a ona sprawia, że chodzę wszędzie z czytnikiem, w nocy podczytuję kosztem snu, myślę o fabule robiąc coś innego - to znaczy, że to jest książka dla mnie. Autorka trafiła idealnie w mój gust czytelniczy. Już jakiś czas temu wybrałam sobie, jaką książkę zacznę czytać w święta. Było to "Drzewo anioła" - najlepszy wybór, mimo że nie jest to książka świąteczna, co sugeruje okładka.

Jak dla mnie jedna z lepszych powieści jakie czytałam w 2018. Na pewno znajdzie się w mojej TOP-ce.

Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 528
Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.