22 października 2018

Spotkanie autorskie z Katarzyną Bereniką Miszczuk

Witajcie, 

Ostatnio polubiłam chodzenie na spotkania autorskie. Jak na Facebooku wpadło mi w oko spotkanie z panią Katarzyną wiedziałam, że zrobię wszystko, żeby na nie wpaść. Czy było warto i czego ciekawego się dowiedziałam? Zapraszam na moje kilka zdań na ten temat. 



To nie jest tak, że znam wszystkie książki tej autorki. Jest zupełnie odwrotnie, do niektórych nawet mnie nie ciągnie, szczególnie tych z elementami fantastyki. Choć nigdy nie mów nigdy :). Przeczytałam dosłownie trzy jej książki z gatunku thriller i jestem nimi oczarowana. Pierwszą książką, jaką przeczytałam, była "Pustułka", wpadła mi w oko w bibliotece i zachwyciła mnie od pierwszych zdań. To samo było z "Drugą szansą". "Obsesję" pokochałam za ciekawą akcję, wątek obyczajowy i zakończenie, które zwaliło mnie z nóg. 

Ale po kolei. W środę 17 października wsiadłam w SKM i pojechałam do Empiku do centrum Warszawy. Zakupiłam II część "Obsesji", czyli najnowszą "Paranoję" i czekając na rozpoczęcie spotkania swędziły mnie łapki, żeby zacząć czytać dalsze losy moich ulubionych bohaterów. 

Pani Katarzyna to młodziutka osoba, która ma na swoim koncie już 14 książek. Przygotowałam grafikę na ten temat.


Autorka jest niezwykle miłą, ciepłą osobą, taką do rany przyłóż, więc tym bardziej dziwiłam się, skąd takie ciekawe pomysły w książkach. I już wiem! Pani Katarzyna, jest lekarzem pierwszego kontaktu zawodowo czynnym, przyjmującym pod innym nazwiskiem. Autorka przyznała się, że kocha jeden i drugi zawód tak samo, choć ostatnio do pisania ma więcej serca. Zaskoczyło mnie to, bo gdzie medycyna, a gdzie pisanie. 


Pani Kasia opowiadała o tym, jak to się wszystko u niej zaczęło. Miała 15 lat!!! jak napisała pierwszą książkę. Autorka lubi mieszać gatunki literackie, sprawia jej to frajdę, lubi sięgać i próbować swoich sił w różnych typach książek. A z tego co wiem idzie jej to idealnie, wystarczy spojrzeć na liczbę sprzedanych książek, a jest ich 300.000!!!! Cytując autorkę "Naszą jedyną granicą jest wyobraźnia" nie mogę się już doczekać kolejnych książek pani Kasi. Autorka sama przyznała, że pisze takie książki, jakie sama by chciała przeczytać... choć swoich wydanych już nie lubi czytać ponownie.... Ale to chyba tak jest..

Spotkanie było niezwykle udane, czas spędziłam rewelacyjnie będąc całkiem w innym świecie. Autorka jest niezwykle wesołą osobą, z uśmiechem na ustach potrafiła przyznać się, że jak robiła się akcja książki za nudna...wtedy mordowała kolejną osobę :)



Nie chcę Wam zabierać przyjemności z ewentualnego spotkania z autorką, dlatego nie będę wszystkiego dokładnie opisywała. Jednak jeden sekret zdradzę. Bohaterowie "Obsesji" i "Paranoi" doczekają się kontynuacji i najprawdopodobniej może to być "Mania". Jupi!!!

Nie ukrywam, że "Paranoja" leży u mnie koło łóżka na półce: Do przeczytania na już!  Wiec wkrótce spodziewajcie się recenzji. Kto nie zna I tomu "Obsesja" to polecam gorąco zacząć czytać po kolei. Moje wypociny na temat tej książki znajdziesz tu:


Spotkanie poprowadziła Kinga Burzyńska, którą doskonale kojarzę z telewizji  i byłam przeszczęśliwa móc zobaczyć ją na żywo. Uważam, że w roli prowadzącej nie ma sobie równej. 


A Wy? Chodzicie na spotkania autorskie? 

Pozdrawiam, 
K.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.