II tom serii "Pensjonat na wzgórzu".
O pierwszym tomie "Niełatwe powroty" przeczytasz: TUTAJ
Nie miałam najmniejszego problemu z wciągnięciem się w fabułę drugiego tomu. "Niełatwe powroty" tak mi się podobały, że byłam ciekawa dalszego losu sióstr.
Kobiety nadal mieszkają w pensjonacie, ich ojciec jest z tego faktu bardzo zadowolony, mimo że relacje między członkami rodziny nie są najłatwiejsze. Siostry próbują ratować rodzinny interes i w tym celu muszą razem współpracować. Nie jest to łatwe, ponieważ każda z nich zmaga się w własnymi kłopotami.
Martyna ma "problem", który sprawia, że jej życie wywraca się do góry nogami. Patrycja próbuje pozbierać się i nabrać sił do wzięcia rozwodu z mężem, jednocześnie wchodząc w relację z nowym mężczyzną. Ma spore wątpliwości co do sensu tego związku, ponieważ Seweryn ma córkę... Natomiast Klaudia wciąż łudzi się, że Karol dla niej się rozwiedzie i zaczną wspólne życie razem. Jednocześnie siostry namawiają ją na randki z innymi mężczyznami, żeby sprawdziła jak to jest...
Jak widzicie dzieje się sporo. Jeśli podobał Ci się I tom to koniecznie sięgnij po drugi. A jeśli nie czytałaś to polecam. Jestem zaskoczona lekkością pióra autorki, książkę czyta się błyskawicznie, a historie każdej z sióstr są ciekawe. Miałam wrażenie, jakbym była niewidzialną mieszkanką ich pensjonatu i podglądała ich losy.
"Raz ujawnione tajemnice sieją zamęt podobny do wojny. Burzą mury, niszczą więzi, podkopują fundamenty. Osłabiają morale, zwracają przeciwko sobie ludzie, sprawiają, że człowiek chce zamknąć się na cztery spusty w bezpiecznej kryjówce i udawać przed całym światem, że nie istnieje."
Autorka pokazuje, że nawet trudne relacje rodzinne mogą ulec poprawie, ale do tego trzeba czasu i cierpliwości. Podobało mi się też to, że były zaskakujące momenty w książce, dzięki czemu nie było czasu na nudę.
"Czas wyborów" to ciekawa i mądra powieść obyczajowa o życiu, rodzinie, relacjach, a także o miłości. Autorka pokazuje różne oblicza związków, także takich jakie nie powinny mieć miejsca i na jakie my kobiety nigdy nie powinnyśmy się zgadzać. Dzięki takiej fabule jeśli choć jedna kobieta zastanowi się nad swoim życiem i zmieni coś na lepsze to książka spełni swoje zadanie.
Jeśli to tego wszystkiego dodamy przepiękny klimat Bieszczad to chyba nie muszę was dalej namawiać :)
Jestem zaskoczona twórczością Aleksandry Rak i z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki.
Dziękuję wydawnictwu Dragon za możliwość patronowania tej powieści.
Twórczość autorki jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuń