23 lutego 2021

"Powrót na Zieloną 13" Agata Bizuk - patronat Matki Książkoholiczki, recenzja przedpremierowa!

19/2021

Na okładce tej książki znajdziecie moje logo i blurb o treści:

"To było niesamowite przeżycie - wrócić na Zieloną 13 i sprawdzić, jak potoczyły się losy mieszkańców kamienicy. Nie mogłam się oderwać od czytania. Wspaniała seria dla fanów powieści obyczajowych Polecam!"

W tajemnicy wam napiszę - drugi tom podobał mi się nawet bardziej niż pierwszy. Zapraszam na moją opinię. 



Książkę przeczytałam już dawno temu w pdf, a mimo to po otrzymaniu egzemplarzu finalnego musiałam znów zagłębić się w tę historię. 

O pierwszym tomie pisałam: TUTAJ

Zachęcam do czytania po kolei, bo tylko wtedy możemy dokładnie poznać mieszkańców kamienicy. Oba tomy są świetne, więc szkoda by było stracić wcześniejsze przygody bohaterów.

Bardzo czekałam na dalsze losy Elwiry i jej czworaczków... ufff od samego myślenia boli mnie głowa. Na szczęście kobieta może liczyć na pomoc sąsiadki Mariolki, która zostaje... zaklinaczką dzieci (świetny wątek). Podobała mi się przemiana tej bohaterki. Powraca także Radeo - i zostaje mocno zaskoczony tym, co zastanie na miejscu.... Dla odmiany Aldona i Szczepan stają razem przed ogromnym wyzwaniem i chcą odbudować swoje małżeństwo. Łatwo na pewno nie będzie.... 

Co zatem stanie się w kamienicy, że mieszkańcy znów będą musieli stanąć razem do walki.... Przeciw komu? Co ma z tym wspólnego klucz od śmietnika? 



Czekałam na tę książkę - nawet miałam zapisane w moim notesiku - chcę przeczytać II tom jak wyjdzie. Tym większa jest moja radość, że na okładce znajduje się moje logo. 

Z seriami książek jest tak, że czasami drugie tomy są takie jakby na siłę i nie ma w nich już takich emocji jak wcześniej. Moim skromnym zdaniem Powrót na Zieloną jest jeszcze bardziej ciekawszy od tomu I. Lubię czytać książki o ludziach zwyczajnych, takich jak ja, moi sąsiedzi.... Podoba mi się styl pisania autorki, lekki, zabawny, a jednocześnie autorka nie boi się tematów trudnych. Przedstawia je jednak tak, że przez fabułę się po prostu płynie... Agata Bizuk stworzyła bohaterów z krwi i kości, ale najważniejsze że pokazała ich przemianę w skutek wydarzeń i upływu czasu. Niby ci sami bohaterowie, a nie wiadomo czego można się spodziewać. Dodatkowym plusem jest to, że żaden mieszkaniec kamienicy nie został potraktowany po macoszemu, każdy z nich ma coś do powiedzenia i dzięki temu możemy dokładnie poznać ich losy i przemyślenia.

Świetny opis macierzyństwa - och uśmiałam się kilka razy. Książkę czytałam w trudnym dla mnie czasie i do dziś pamiętam jak pomogła mi odprężyć się i zapomnieć choć na chwilę o problemach. Podoba mi się to, że autorka przez swoją fabułę pokazuje, że nigdy nie wolno nikogo oceniać po pozorach, czy wyglądzie.... 


"Oczywiście kochała swoje córki i bez wahania oddałaby życie za każdą z nich, ale czuła, że bycie matką i żoną pozbawiło ją części siebie. Bo pewnych rzeczy matce już nie wypada robić, a niektórych już nawet nie wolno."

Mieszkańców kamienicy traktuję jak przyjaciół... Czytałam już ileś tam książek na temat mieszkańców jakiego budynku, ale zdecydowanie Zielona 13 to miejsce, do którego będę chciała powrócić. 

Podsumowując: książka obyczajowa, lekka, jednocześnie groteskowa, o ludziach takich jakich spotykamy na naszych ulicach i klatkach schodowych. Jedyny minus - czyta się za szybko i chciałoby się jeszcze więcej.... uwielbiam atmosferę jaka panuje w tej kamienicy... Jest to seria książek, do której na pewno kiedyś powrócę. Przeczytajcie, nie pożałujecie.


Dziękuję Wydawnictwu Dragon za możliwość patronowania i egzemplarz książki



Wydawnictwo: Dragon

Data premiery: 24.02.2021

Ilość stron: 300

Moja ocena: 9/10

1 komentarz:

  1. Mi pasuje, że szybko się czyta, gdyż to oznacza, że jest ciekawa. A nudne książki są nudne. Okładka wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.