08 września 2019

"Powiedz tak!" Anna Szafrańska

127/2019

 To II tom serii "Właśnie tak!". Bardzo byłam ciekawa dalszych losów Stefanii. Zapraszam na moją opinię o tej książce.





O pierwszym tomie przeczytasz TU

"Miłość to nie wszystko. Trzeba jeszcze zdobyć sympatię rodziny..."


Wyobraźcie sobie - zakochujecie się, jest wspaniale, planujecie wspólne życie, ale jeszcze trzeba poznać teściów i rodzinę lubego... wszystko spoko kiedy się polubicie, ale co z momencie gdy jednak rodzina przyszłego męża nie widzi Cię w swojej rodzinie i jawnie Ci to okazuje?

Stefania nie ma łatwego życia w II tomie, dużo się dzieje i na pewno nie ma nudy. Patrząc z boku wydaje się, że w końcu odnalazła swoje miejsce na ziemi. Przeprowadziła się do Drzewicy, przyjęła oświadczyny Michała i stworzyła więź z pasierbicą. Niestety rodzina Michała jej nie akceptuje. Mimo to Stefania stara się być jak najlepszą mamą dla Melanii, stworzyć prawdziwą rodzinę z Michałem mimo różnych burz jakie będą wokół nich. A będzie się działo, to mogę wam zapewnić. 

"Patrzyłam na tego faceta i zastanawiałam się, ile przez ostatnie lata mi ofiarował. Miłość, rodzinę, Melanię, siebie... Nigdy nikogo nie kochałam jak ich. To uczucie było tak obezwładniające, że niemal pozbawiało mnie tchu."


Pierwsze co mnie zaskoczyło pozytywnie to fakt, że książka jest gruba (uwielbiam takie grubasy). Poza tym na szczęście autorka trzyma poziom, dzieje się w niej nawet więcej niż w I tomie. Książka to idealny czasoumilacz, książka na odreagowanie stresów... Autorka w świetny sposób opisała uczucie dwojga bohaterów, życie na prowincji, po takiej lekturze czytelnik wie, co jest ważne w życiu: miłość, spokój, rodzina, stabilizacja....

"Dopiero teraz zrozumiałam, ile znaczy słowo "dom". To nie ściany, podłoga, dach, okna... To ludzie. Oni tworzą dom. Ich miłość, opieka, wsparcie w radosnych i smutnych chwilach. Dom to rodzina. I ja ją miałam."


"Powiedz tak!" to nie tylko książka o miłości, ale przede wszystkim o przebaczeniu drugiej osobie. Zawsze warto dać komuś drugą szansę na poprawę błędów. Książka nie jest przesłodzona, jak w życiu są momenty wesołe, ale i gorzkie, bolesne. Najważniejsze by mieć obok siebie tę osobę, z którą chce się tworzyć związek, rodzinę... Były momenty kiedy bardzo trzymałam kciuki za Stefanię, bo sama miałam dokładnie takie same przygody w życiu... Nie przerażajcie się ilością stron, bo książkę czyta się błyskawicznie!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.


Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 510
Moja ocena: 7/10

2 komentarze:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.