11 marca 2019

"Śmierć w blasku fleszy" Alek Rogoziński - recenzja przedpremierowa

37/2019

Premiera książki 13.03.2019

"Jak popełnić doskonałe morderstwo na oczach setek osób?"



Książę komedii kryminalnej powraca w blaskach fleszy!

Czy kolejna powieść autora z butem na okładce tak samo wprawiła mnie w dobry nastrój?

Zapraszam na moją subiektywną ocenę.





Fabuła



Tym razem autor wprowadził nas w świat mody, błysków fleszy, pięknych modelek. 

Mariusz i Dominika to dwójka przyjaciół prowadząca agencję "360 stopni" zajmującą się organizowaniem rożnych eventów. Kiedy otrzymują propozycję poprowadzenia pokazu mody najpopularniejszego polskiego projektanta myślą, że złapali Pana Boga za nogi. Liczą na możliwość wypromowania swojej firmy, tym bardziej, że pokaz ma być zakończony spektakularnym widowiskiem. 

Co może się stać podczas pokazu mody? Urwany obcas? Porwana kiecka? A może modelki się pobiją na zapleczu? To nie top model - tutaj będzie zupełnie coś innego -  będzie dokonane morderstwo na oczach setek osób! Niemożliwe? U Alka wszystko jest możliwe. 

Dlaczego modelka została zamordowana? Kto się do tego przyczynił? W śledztwie nieoficjalnym bierze udział dwójka właścicieli agencji, a pomaga im mama Dominiki - Stefania, która przyjeżdża w odwiedziny do córki i oczywiście wprasza się na pokaz.

"Miśka smętnie pomyślała, że prędzej wolałaby zostać zamoczona w smole, obtoczona pierzem i przepędzona nago przez centrum stolicy niż przeżyć owe "fajne" dni z mamą."

 Jak się chwilę później dowiadujemy - życie ze Stefanią na pewno nie należy do nudnych. Nie umiałam wybrać jednego ulubionego cytatu Stefanii, myślę, że sami powinniście przeczytać. Jak dla mnie to postać nr 1 tej książki.  




Moim zdaniem



Uwielbiam książki Alka Rogozińskiego za spis postaci na samym początku. Bardzo się cieszę, że autor nie rezygnuje z tego zwyczaju. Czuję się wtedy tak, jakbym cofnęła się w czasie i zaczytywała się w starszych książkach Joanny Chmielewskiej. To taki typ literatury, który można czytać kilka razy i wciąż dobrze się bawić. A spis bardzo pomaga szczególnie takim zabieganym mamuśkom... Czytałam tę książkę w momencie opieki nad chorym dzieckiem, więc nie miałam warunków do spokojnej lektury.

Wydaje mi się, że książka "Śmierć w blasku fleszy" jest troszeczkę inna niż wydane do tej pory. Spytacie, czyli jaka? Hmmm.... Jestem umysłem ścisłym i trudno mi wyrazić to co czuję, ale spróbuję. 

Książka jest: 
  • bardziej wyważona, 
  • spokojniejsza,
  • dojrzalsza, 
  • nic nie jest wymuszone, 
  • śmiechu jest tyle ile trzeba, 
  • nie jest przerysowana. 


Taki Alek też mi się podoba i biorę go w ciemno! Wydaje mi się, że autor z każdą książką pokazuje nam się troszeczkę z innej strony, co sprawia, że w wielką niecierpliwością czekam na kolejne premiery. Tym razem autor znowu wywiódł mnie w pole i nie zgadłam kto zabił. Uwielbiam te poplątania z pomieszaniem, że sama się motam, kto jest w końcu kim, kogo zabił i o co tak w ogóle chodzi? 

W książkach autora podoba mi się nawiązywanie do znanych obecnie celebrytów ze ścianek. 

Odpowiadając na pytanie autora, czy chcemy drugą część? Ja chcę, ale koniecznie ze Stefanią! 

Chciałam pogratulować świetnego pomysłu, taką fabułę mógł stworzyć tylko Alek Rogoziński. Mogę Was zapewnić, że będziecie się dobrze bawić, zrelaksujecie się, a przecież o to właśnie chodzi w czytaniu.  Polecam!



Julka (córka lat 9) prosiła, żeby napisać, że to są jej lalki i z miłą chęcią pomogła mi w robieniu fotek. 


Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki oraz autorowi.



Wydawnictwo: Edipresse Książki
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 300
Moja ocena: 9/10

1 komentarz:

  1. Ja mam w planach poznać twórczość autora :) Ta książka też mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.